Moim zdaniem najlepsze ziemniaki na kluski śląskie są z dnia poprzedniego, proponuje więc ugotować więcej na obiad i zostawić odpowiednią ich ilość na następny dzień, ugotowane i ostudzone ziemniaki przechować w chłodnym miejscu do dnia następnego.
Druga szkoła mówi o tym, że ziemniaki na kluski powinny być gorące w momencie przeciskania ich przez praskę, można więc ugotować je w dniu przygotowywania klusek, która wersja będzie bardziej Wam smakowała? wypróbujcie sami :)
Ziemniaki, w temperaturze pokojowej przeciskamy przez praskę, przekładam na stolnicę. Dodajemy mąkę ziemniaczaną i pszenną, jajko wbijamy w środek, posypujemy odrobiną soli, zagniatamy ciasto.
W dużym ganku zagotować wodę z dodatkiem soli.
Ciasto podzielić na trzy części, z każdej utoczyć wałek, pokroić na porcje wielkości orzecha włoskiego, z każdej części utoczyć w dłoniach kulkę. Po środku każdej kulki zrobić wgłębienie, wciskając palec do połowy kulki, układać na blacie.
Kluski wrzucać na gotującą się wodę, gotujemy około 3 minuty od momentu wypłynięcia, wyjmujemy łyżką cedzakową.
Smacznego!
Notatki
!Wersja wegańsko-bezglutenowa: Ziemniaki przecisnąć przez praskę, uformować półkulę, którą należy podzielić na 4 części, wyjąć jedną część ziemniaków, a w to miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną, zagnieść ciasto... dalej postępować tak jak w przepisie wyżej. Kluski śląskie, po wystudzeniu można przechowywać w lodówce przez 2 - 3 dni pod przykryciem. Kluski odgrzewamy na patelni lub na parze.