Do dużej miski wsypać mąkę, sól, proszek do pieczenia, dodać masło, wlać ciepłą wodę i wszystko energicznie wymieszać na początku można widelcem, a następnie zagniatając elastyczne ciasto, jeśli się bardzo klei dodać trochę mąki. Ciasto dostawić na około 15 minut pod przykryciem, żeby "odpoczęło".
Ciasto podzielić na około 70 g kuleczki, każdą kuleczkę obsypać mąką i uformować z niej okrągły placuszek, na dobrze podsypanym blacie rozwałkować okrągłe cieniutkie placki na grubość między 1, a 2 milimetry.
Rozgrzewamy patelnię (ja użyłam takiej do naleśników) i pieczemy na suchej patelni przez kilkadziesiąt sekund z każdej strony, placuszki puchną i tworzą się na nich bąble, idealnie wypieczone powinny być białe z przypieczonymi bąblami.
Ważne, aby nie trzymać ich zbyt długo na patelni, przepieczone będą twardniały i zrobią się suche Gotowe przechowuję do momentu "nadziania" w garnku z pokrywką. Podaję wagę porcji na tortillę około 70 g, ale u Was może to być mniej lub więcej, zależy jak dużą macie patelnię. Proponuję raczej trzymać się grubości placka ( 1- 2 milimetry) niż wagi.