Do miski wsypać mąkę, pokrojone na małe kawałki masło, cukier, proszek do pieczenia, jajka, szybko zagnieść gładkie ciasto, w razie potrzeby dodać 2 - 3 łyżki mąki. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą, schłodzić w lodówce przez około 30 minut lub z zamrażalniku 10-15 minut.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 st C.
Z papieru do pieczenia wyciąć kształt odpowiadający wielkości formy, moja miała 32 cm średnicy. Odciąć około 80 % ciasta rozwałkować na przygotowanym wcześniej papierze, ciasto powinno zachodzić na brzegi formy.
Ciasto przenieść chwytając za papie włożyć do formy, nożem odciąć brzegi ciasta wystającego ponad formę.
Widelcem nakłuć dość gęsto całą powierzchnię ciasta. Wstawić do piekarnika, podpiec spód przez 10 minut, ciasto powinno nabrać delikatnego złotego koloru.
Borówki wsypać do miski dodać do nich cukier, cynamon i mąkę, wymieszać łyżką, owoce powinny delikatnie się "ubrudzić" mieszanką.
Po 10 minutach wyjąć ciasto z piekarnika. Na podpieczony spód równomiernie rozsypać owoce wraz z pozostałą mąką i cukrem.
Resztę ciasta rozwałkować na bardzo cienki placek. Odrywając nieregularne kawałki cieniutkiego ciasta układać je na wierzchu tarty.