Tort z pianką malinową upiekłam na urodziny mojej najmłodszej córki, tort musiał być czekoladowy i koniecznie z malinami. Wybrałam więc biszkopt kakaowy, który przełożyłam lekkim kremem piankowym. Biszkopt można upiec dzień lub dwa wcześniej należy tylko dobrze zabezpieczyć go, żeby nie obsychał. Wystarczy po całkowitym wystudzeniu zawinąć biszkopt w folię spożywczą lub zamknąć w torbie foliowej i przechować w chłodnym miejscu. W momencie, kiedy będziemy chcieli przygotować tort, wyjmujemy biszkopt i przygotowujemy krem i wykańczamy tort. Tort jest bardzo prosty, wystarczy wymieszać galaretkę z bitą śmietaną poczekać chwilę, żeby pianka stężała i już można przekładać biszkopt. W tężejącą piankę wciskamy kilka maliny i tort gotowy. Tort polecam również na zbliżające się Walentynki, z pewnością ukochana osoba będzie mile zaskoczona taką słodką niespodzianką. Smacznego!

📖 Przepis

Print Pin

4,67 z 3 głosów

Tort z pianką malinową

Wspaniały tort przygotowany na bazie biszkoptu kakaowego przełożony lekką pianką malinową.

Autor Anna

Kuchnia Polska

Rodzaj Desery

Porcji 8

Przygotowanie 1

Gotowanie 40

Całkowity czas 1 40

Autor Anna

Dodaj do kolekcji

🥘 Składniki

Składniki na biszkopt

3 duże jajka (w temperaturze pokojowej)
100 g drobnego cukru
80 g mąki pszennej (torowej)
20 g kakao (gorzkie dobrej jakości)

Składniki na piankę malinową

200 g śmietany 30% (zimna)
1 opakowanie galaretki malinowej (przeznaczonej na 500 ml wody)
1 szklanka malin (mogą być mrożone)

Składniki na poncz

½ szklanki herbaty malinowej (lub wody)
8 łyżek soku z cytryny (w wersji dorosłych może to być alkohol)

Przelicznik foremek

🔪 Instrukcje

Przygotowanie biszkoptu

Piekarnik rozgrzać do temperatury 170 st C.
Dno formy o średnicy 18-19 cm wyłożyć papierem do pieczenia, zapiąć obręcz, boki można posmarować masłem lub pozostawić suche bez smarowania.
Przesiać mąkę i kakao, odstawić.
Białka oddzielić od żółtek, z białek ubić na sztywną pianę, a następnie zacząć dodawać cukier łyżka po łyżce ciągle ubijając, białka powinny być ubite tak, jak na bezę, czyli masa musi być sztywna i błyszcząca.
Kolejnym krokiem jest dodanie żółtek jedno po drugim - nie przerywając miksowania na średnich obrotach. Dodać składnik suche w dwóch porcjach do masy jajecznej, delikatnie miksując na najniższych obrotach, choć lepiej jest wymieszać delikatnie szpatułką, tę czynność należy wykonywać naprawdę ostrożnie, aby piana jak najmniej opadła.
Ciasto przelać do przygotowanej formy delikatnie wyrównać wierzch, wstawić do nagrzanego piekarnia na środkową półkę.
Biszkopt pieczemy bez termoobiegu przez 30-40 minut.
Podczas pieczenie nie otwieramy piekarnika, po około 25 minutach można sprawdzić, czy biszkopt jest już gotowy, wbijając w środek patyczek do szaszłyków, jeśli po wyjęciu będzie suchy to znak, że biszkopt jest już upieczony.
Upieczony biszkopt pozostawiamy w piekarniku na około 15 minut z lekko uchylonymi drzwiczkami, po tym czasie można przełożyć biszkopt na kratkę i po całkowitym wystudzeniu odkroić boki biszkoptu od brzegów formy, wyjąć biszkopt i przekroić na dwie części (poziomo).

Przygotowanie pianki

Galaretkę rozprowadzić w 200 ml gorącej wody, dokładnie wymieszać, cała żelatyna powinna rozpuścić się, odstawić do całkowitego wystudzenia.
Do wysokiego naczynia wlać zimną śmietanę i ubić ją na sztywno, następnie do tężejącej galaretki dodać dwie łyżki ubitej śmietany i zmiksować, śmietanę i galaretkę mieszamy stopniowo, żeby nie zrobiły się w piance skrzepy. Pozostałą część galaretki wlać w dwóch porcjach do śmietany jednocześnie miksując.
Po połączeniu śmietany i galaretki masa może być zbyt płynna, aby nakładać ją na biszkopt w tym celu należy delikatnie schłodzić ją w lodówce, ale trzeba bardzo pilnować, żeby się nie ścięła! Zaglądając do niej co kilka minut przemieszajcie ją.
Na paterę ułożyć pierwszy blat biszkoptu nasączyć go ponczem i nałożyć warstwę stężałej pianki w piankę wcisnąć maliny, drugi blat biszkoptu posmarować odrobiną pianki i nałożyć (częścią posmarowaną) na malin, docisnąć delikatnie nasączyć z góry, resztą pianki posmarować boki i wierzch tortu.
Brzegi tortu można udekorować okruszkami pozostałymi z biszkoptu lub pokruszyć kilka ciastek czekoladowych, wierzch udekorowałam "pudrem" z malin liofilizowanych lub możecie użyć kolorowych cukierków lub wiórków z czekolady.
Tort przed podaniem schładzamy w lodówce.
Smacznego!

📋 Notatki

Jeśli boicie się, że masa rozleje się podczas wykańczania tortu, to można tort przygotować w tortownicy. W tym celu należy jedną część biszkoptu włożyć na dno formy, zapiąć obręcz a następni już w formie nałożyć krem i kolejny blat biszkoptu tak jak jest to opisane w przepisie, na wierzch również nałożyć krem, a boki udekorować dopiero po schłodzeniu.