Ciasteczka z nutą cytrusową to powiew wiosny, przynajmniej w ciastkach można ją poczuć, bo za oknem jeszcze ZIMA! Ciasteczka poprawią Wam nastrój, są bardzo, ale to bardzo kruche, delikatne i mocno cytrusowe. Ciastka bardzo proste i z minimalną ilością składników. Można je polukrować kolorowymi lukrami , a wtedy będą piękną ozdobą stołu Wielkanocnego i koszyczka ze święconką. Dzieci będą zachwycone!
📖 Przepis
Ciasteczka z nutą cytrusową
Super smaczne ciasteczka!
Dodaj do kolekcji
🥘 Składniki
- skórka otarta z jednej cytryny i jednej pomarańczy
- 250 g masła
- 350 g mąki pszennej
- 1 średnie jajko
- 100 g cukru pudru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)
- 1 łyżka śmietany (opcjonalnie, jeśli okaże się, że ciasto jest zbyt suche)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Na lukier
- 1 białko
- około 1 szklanka cukru pudru
- barwniki (opcjonalnie)
🔪 Instrukcje
- Ze wszystkich składników zagnieść ciasto, śmietanę zostawić na koniec i dodać w razie potrzeby. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i schłodzić przez około 30 minut.
- Piekarnik nagrzać do temperatury 190 st C.
- Ciasto rozwałkować dość cienko, na grubość 3 mm, wyciąć ciastka, układać na blaszce do pieczenia z małymi odstępami. Piec około 5 minut, wystudzić na kratce.
- Jeśli chcecie udekorować ciastka lukrem, wystarczy do białka dodać przesiany cukier puder, ciągle mieszając, należy dodać go tyle, żeby zrobiona kropka z lukru nie rozlewała się, jeśli lukier zrobiłby się zbyt gęsty należy dodać kroplę wody.
- Można lukier podzielić na kilka porcji, dodać do nich barwniki spożywcze, lukier zrobi się bardziej płynny, należy wtedy dodać odrobinkę cukru pudru.
- Do dekorowania używam papierowych rożków, zrobionych z papieru do pieczenia na końcu rożka odciąć maleńką dziurkę, którą w razie potrzeby możecie powiększać. Ciastka lukrujemy gdy całkowicie wystygną.
- Smacznego!
amgdalena napisał
Cuda :)))) Aż święta się czuje :))) Bo one takie świątteczne, wiem nie kurczaki czy zające ,ale..no 🙂
Anna napisał
Dziękuję:)) kurczaków nie mam :))) a zające gdzieś wyszły, he, he... więc zostały wiosenne motyle i to smaczne!!! Pozdrawiam Ania