Typowo wiosenna zupa z botwinki, czyli z młodziutkich buraków, które gotujemy wraz z listkami. Uwielbiam ją podaną z jajkiem i koperkiem, to mój smak wiosny i dzieciństwa! Zupa jest niezwykle łatwa i szybka. To poza smakiem jej wielki atut, bo kto chce spędzać w kuchni cały dzień na gotowaniu, kiedy za oknem piękna pogoda. Śpieszcie się, bo buraki za chwilę urosną i soczystej botwinki już nie będzie.
📖 Przepis
Zupa botwinkowa
Dodaj do kolekcji🥘 Składniki
- 2 l bulionu
- 1 pęczek botwinki
- 2 średnie buraki średniej wielkości (dodałam buraki, ponieważ moja botwinka była bardzo malutka, prawie bez bulwy buraka, można pominąć buraki, jeśli bulwa przy botwince jest większa)
- 1 duża marchew
- 1 średnia pietruszka
- sok z połowy cytryny
- 2 łyżki mąki pszennej do zagęszczenia zupy
- 4 średnie ziemniaki
- 4 łyżki śmietany
- sól (do smaku)
- pieprz (do smaku)
- 1 liść laurowy
- 4 ziarenka ziela angielskiego
🔪 Instrukcje
- Bulion zagotować dodać do niego obrane, umyte i bardzo cienko pokrojone buraki, liść laurowy, ziele angielskie, gotować przez 15 minut, kiedy zupa nabierze głębokiego buraczanego koloru dodać sok z cytryny.
- Ziemniaki, pokroić w drobną kostkę, dodać do zupy. Marchew i pietruszkę pokroić w niewielką kosteczkę i również dodać od zupy, całość gotować od miękkości. Botwinkę dokładnie umyć i bardzo drobno posiekać, dodać od reszty gotujących się warzyw, gotować pod przykryciem przez 8 10 minut.
- W kubku rozprowadzić mąkę z odrobiną zimnej wody, dodać do zupy, zagotować, kiedy zupa jest już gotowa doprawić przyprawami, zabielić śmietaną.
- Zupę podawać z gotowanym jajkiem, całość można posypać zieleniną, koperek, natka pietruszki.
- Smacznego!
Barbara napisał
Przepis jest ok.
Krzych napisał
Patrzac na Twoje zdjecia ciesze sie, ze juz niedlugo wracam do domu i w te pedy na najblizsze targowisko po botwinke, mniam!
Polecam posiekane listki podsmazyc chwile np. na maselku- i zupa wtedy bardziej wyrazista i witaminy te rozpuszczalne w tluszczach lepiej przyswajalne 😉
Anna napisał
Dziękuje:) szybko wracaj i do gotowania:) a następnym razem zrobię podsmażone listki, mniam! Pozdrawiam