Dziś muffinki dyniowe, a więc dyniowych smakołyków ciąg dalszy. Dziś proponuję muffinki ze złocistą, słodką i aromatyczną dynią. Muffinki są pachnące i wilgotne, idealne na drugie śniadanie do szkoły, czy podwieczorek przy kawie. Muffinki, to błyskawiczne ciasto w wersji mini dla zapracowanych i dla tych, którzy mają nagłą ochotę na coś słodkiego. Taka forma ciasta jest bardzo wygodna do przygotowania i szybka. Do ich przygotowania nie trzeba nawet miksera, składniki wystarczy niedbale wymieszać i gotowe. Koniecznie spróbujcie, bo muffinki są pyszne.
📖 Przepis
Muffinki dyniowe
Dodaj do kolekcji🥘 Składniki
- 140 g masła w temperaturze pokojowej
- ⅓ szklanki maślanki
- 1¼ szklanki puree z dyni
- 2 średnie jajka
- ¾ szklanki cukru trzcinowego
- ¼ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- ½ łyżeczki mielonego imbiru
- 1½ łyżeczki mielonego cynamonu
- ½ łyżeczki soli
- ¼ łyżeczki sody
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 400 g mąki
🔪 Instrukcje
- Wszystkie składniki suche wymieszać w dużej misce.
- W drugiej wymieszać składniki mokre.
- Do składników suchych dodać mokre, wymieszać do połączenia się składników. Ciasto nałożyć do foremek ma muffinki.
- Piekarnik nagrzać do temperatury 180 st C, piec około 30 minut. Smacznego!
Magda napisał
Witam, chyba brak informacji o tym, że masło powinno być stopione😏
Anna napisał
Nie ma takiej potrzeby, wystarczy, że będzie miękkie w temperaturze pokojowej. \
Anna Oczkowska napisał
A ja je bardzo lubię i często robię (od jakichś 4 lat), wśród znajomych były hitem. Daję tylko zdecydowanie więcej puree. Pozdrawiam i dziękuję za przepis.
Anna napisał
Wspaniale, bardzo się cieszę, że muffinki przypadły Wam do gustu 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Aga napisał
Ciasto wgl nie wyszło, w środku gluty, zalatywało sodą... dawałam dokładnie takie ilości jak w przepisie... porażka
Anna napisał
Przykro mi, że muffinki nie wyszły:( i trudno mi powiedzieć co było nie tak, może puree z dyni było zbyt "mokre" i całość się nie dopiekła... a dlaczego zalatywało sodą? Przy tak małej ilości sody w przepisie, to w zasadzie niemożliwe żeby ją wyczuć, może pomyliłaś ilości proszku z sodą 🙂 głowa do góry następnym razem będzie lepiej 🙂 Pozdrawiam