Od dawna nosiłam się z zamiarem upieczenia "chleba zmieniającego życie" i wreszcie jest! Chleb jest niezwykły z kilku powodów. Najważniejsza sprawa jest po prostu niesamowicie dobry, bardzo sycący. Zdrowy i bardzo łatwy do przygotowania, długo zachowuje świeżość i jest bez dodatku mąki. Chleb zmieniający życie to same nasiona z dodatkiem płatków owsianych. Można zakwalifikować go do pieczywa bezglutenowego, jeśli użyjemy do jego przygotowania certyfikowanych płatków owsianych. O chlebie czytałam komentarze na wielu blogach i muszę przyznać, że zdecydowana większość ludzi, która miała okazję spróbować go, jest nim zachwycona! Ja i moi bliscy również! Chleb jest fantastyczny i pasuje do każdego rodzaju dodatków tych słodkich i słonych.
Przygotowanie chleba
Przygotowanie ciasta jest dziecinnie proste, choć czytałam, że zdarzają się problemy. Podam kilka wskazówek, które sprawią, że chleb na pewno się uda. W zasadzie przygotowanie chleba sprowadza się do namoczenia i wymieszania nasion. Ważne, aby przekładając ciasto do foremki odpowiednio ugnieść je i to tak mocno, aby nie było pustych przestrzeni. Jeśli tego nie zrobicie i ciasto nie będzie ściśle "upakowane" może to utrudniać późniejsze krojenie. Na koniec wystarczy wyrównać wierzch chleba przy pomocy mokrej łyżki. Drugą bardzo ważną sprawą jest studzenie, chleb po upieczeniu powinien być bardzo dobrze wystudzony! Najlepiej zostawić go na około 5 godzin, a jeszcze lepiej na całą noc. Kroić należy bardzo ostrym nożem ze względu na duże kawałki orzechów. Jeśli użyjemy tępego i grubego noża, chleb może się kruszyć. Pamiętajcie, że to nie jest typowe pieczywo przygotowane z mąki! Nie należy spodziewać się lekkiego i puszystego chleba 😉
Składniki
W oryginalnym przepisie jest składnik o nazwie "Psyllium husk" można znaleźć go u nas pod nazwą "Babka płesznik" zadaniem "Babki płesznik" w tym przepisie, jest związanie całości tak, aby chleb się nie rozsypywał. Zamiast tego można użyć naszego polskiego mielonego siemienia lnianego, które doskonale zastąpi Psyllium. Oryginalny przepis ma w swoim składzie również nasiona "Chia", które zastąpiłam większą ilością całych nasion siemienia lnianego. Kolejnym egzotycznym i mniej dostępnym składnikiem jest olej kokosowy, który można zamienić na olej roślinny. Chleb piekłam już kilak razy, starając się wypróbować różne opcje i tak.
Chleb można dowolnie komponować, czyli zamiast orzechów lasowych można dodać orzechy włoskie lub migdały zawsze w takiej samej ilości! Tak ja pisałam wcześniej, można użyć dowolnego oleju roślinnego, zamiast kokosowego może to być słonecznikowy, rzepakowy lub arachidowy. Syrop z agawy można zastąpić miodem lub cukrem trzcinowym. Piekłam również wersję z dodatkiem 2 łyżek jagód goji była też wersja z żurawiną lub ich mieszanka. Żurawina i jagoda goji występuje tutaj jako składnik dodatkowy i nie należy dodawać więcej niż 2 łyżki! To tyle doświadczeń na temat zamienników 🙂
W razie pytań jestem do dyspozycji, życzę smacznego! Ach i jeszcze jedno, obłędne są tosty przygotowane z chleba, lekko przypieczone na suchej patelni podane z pysznymi dodatkami... mniam!
📖 Przepis
Chleb - zmieniający życie
🥘 Składniki
- 1 szklanka nasion słonecznika
- 1 ½ szklanki płatków owsianych
- ½ szklanki orzechów laskowych
- 11 łyżek siemienia lnianego (mielonego)
- ¾ szklanki siemienia lnianego (całego)
- 320 ml letniej wody
- 1 łyżka miodu (lub syropu z agawy)
- 2 łyżeczki soli (morskiej)
- 3 łyżki oleju roślinnego (może być kokosowy)
🔪 Instrukcje
- Odmierzyć wszystkie składniki, umieścić w misce, zalać wodą i olejem wymieszanym z miodem, wymieszać i odstawić na przynajmniej 2 godziny lub dłużej, nasiona w tym czasie zmiękną i wchłoną płyn.
- Piekarnik rozgrzać do temperatury 175 - 180 st C.
- Foremkę keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć do niej ciasto, ciasto należy dobrze ugnieść tak, aby nie było pustych przestrzeni, wyrównać powierzchnię chleba.
- Formę z ciastem wstawić do nagrzanego piekarnika, chleb pieczemy 50 - 60 minut.
- Po upieczeniu wyjąć formę z piekarnika, przestudzić - około 1 godzinę, po tym czasie delikatnie wyjąć chleb z formy chwytając za papier, przenieść na kratkę i całkowicie przestudzić, chleb przed krojeniem powinien być zupełnie zimny, najlepiej kroić go po minimum 5 godzinach studzenia.
- Chleb kroimy bardzo ostrym nożem!
- Smacznego!
Oprócz zastosowania jakie znalazłam w przepisie dla babki płesznik, o jej wszystkich właściwościach leczniczych możecie przeczytać na blogu Droga do siebie.
Przepis znalazłam na tej stronie, choć można znaleźć go już na wielu polskich stronach kulinarnych:)
Kombucha napisał
W 2020 nasiona chia i olej kokosowy wciąż gdzie uważane są za egzotyczne i trudno dostępne? 🤔
Anna napisał
Hmm, nawet w 2021 są trudno dostępne w małych miejscowościach lub na wsi, takie życie 🤷
Krissie Perrin napisał
Jutro będę piekła ten chlebek ale mam kilka pytań.
Ile gram jest szklanka
Jaka łyżka? Stołowa czy do herbaty?
Anna napisał
Używam do określenia miary zawsze standardowej szklanki, czyli jest to szklanka o pojemności 250 ml. Jeśli chodzi o łyżkę, to jest to łyżka stołowa. Smacznego!
magda napisał
witam,
jaka duża keksówka,ma być ???
Anna napisał
Użyłam keksówki o wymiarach 21 x 12 cm, ale można użyć troszkę mniejszej 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Alicja napisał
Chlebek pyszny. Piekłam juz wielokrotnie z rożnymi urozmaiceniami. Po dodaniu rozdrobnionych orzeszków pekanowych chlebek łatwiej sie kroi.
Smacznego.
Anna napisał
Bardzo dziękuję Ci za podzielenie się tym cennym doświadczeniem 🙂 Dodam następnym razem, pozdrawiam 🙂
Mama napisał
REWELACJA. Ten przepis spadł mi chyba z nieba. Tu gdzie mieszkam ciężko o dobry chleb więc frajda ze zrobienia własnego, zdrowego z maksymalnie upakowaną ilością najlepszych dla zdrowia składników jest bezcenna. Chleb wyszedł pyszny. Teraz będę pewnie próbować z różnymi dodatkami. Czy ktoś próbował marchewkowy np?
Anna napisał
Dziękuję 🙂 Wypróbuj koniecznie ten chlebek w wersji tostowanych kromek, kanapka przygotowana z dobrze przypieczonej kromki z rukolą, awokado,serem, pomidorem... jest obłędna 🙂
Feegle napisał
Chlebek wygląda przepysznie, sam już od pół roku non stop piekę sobie własny, co prawda bardziej tostowy 🙂
Anna napisał
Spróbuj upiec ten chlebek 🙂 z pewnością Ci posmakuje jest rewelacyjny i bardzo łatwy 🙂
Krzych napisał
Podłość ludzka nie zna granic!
Mało które koreańskie mieszkanie ma piekarnik, a Anna co? chlebek pod nos podsuwa. Ech, smaka narobić to łatwo 🙂
Dobrze, że przepis zostanie na przyszłość, na razie kupujemy importowany pumpernikiel 🙂
Anna napisał
Właśnie! kiedyś chyba wyjedziecie z Korei i to może do miejsca gdzie piekarnik jest standardem 😉 będziesz mógł wtedy poszaleć i wypróbować przepisy z piekarnika 🙂 Tak z ciekawości, z jakiego powodu ten naród nie ma piekarników w domach? czy to z powodu zdecydowanie mniejszej ilości przepisów na wypieki w ich kuchni, czy warunki lokalowe na to nie pozwalają?
Krzych napisał
Potrawy tutaj są na ogniu, na ruszcie, podawane wrzące w glinianych czy żeliwnych naczyniach, prosto na stół.
Faktycznie niewiele jest opcji na pieczenie, może dlatego że mięso nie stanowi głównej części posiłku, więc pieczenie całego schabu raczej nie wchodzi w rachubę 🙂
Jedliśmy co prawda w piątek pieczone słodkie ziemniaki( wraz ze świeżym kimchi), piekarnik był, ale to raczej wyjątek niż norma.
Ciasta są, bułeczki też(choć można je upiec w ryżowarze).
Nasze mieszkanko nieduże, ale pytaliśmy znajomych, KOreańczyków i expatów- nikt nie ma piekarnika 🙂
Pomagaliśmy robić kimchi, setki główek, świetna zabawa, mimo że ciężka praca:)
Anna napisał
Praca wygląda na naprawdę ciężką... może nie tak jak przy wyrabianiu kiełbasy, ale było co robić 🙂