Niedawno podałam przepis na wegetariański smalec z dodatkiem białej fasoli, orzechów nerkowca i ciecierzycy. Dziś kolejna wariacja tym razem na bazie oleju kokosowego. Olej ten od jakiegoś czasu jest bardzo popularny na naszym rynku i można kupić go bez większego problemu. Poza fantastycznymi walorami smakowymi, które niewątpliwie posiada olej tłoczony na zimno ma on również wiele walorów zdrowotnych. O których możecie przeczytać w wielu publikacjach. Olej kokosowy nadaje się do potraw słodkich i słonych, jak i do domowej pielęgnacji ciała i włosów.
Konsystencja oleju zmienia się poniżej 25 st C, poniżej tej temperatury olej kokosowy tężeje i konsystencją przypomina masło. Właśnie z tego powodu świetnie nadaje się na tego typu smarowidło. Oczywiście, gotowy smalec można przechowywać w lodówce, należy pamiętać, aby wyjąć go chwilę przed podaniem, ponieważ olej w lodówce robi się bardzo twardy i trudno go rozsmarować.
Smalec kokosowy doprawiłam tak, jak doprawia się klasyczny smalec, czyli majeranek, cebula i jabłko, jak dla mnie jest fantastyczny, spróbujcie sami. Oczywiście możecie doprawić go własną ulubioną mieszanką przypraw.
📖 Przepis
Smalec kokosowy
Dodaj do kolekcji🥘 Składniki
- 150 ml oleju kokosowego (najlepiej nierafinowanego)
- 1 duża cebula
- 2 łyżki suszonego majeranku
- 1 duże jabłko
- 1 łyżeczka świeżego tymianku - opcjonalnie
- sól (do smaku)
- pieprz (do smaku)
🔪 Instrukcje
- Jabłko umyć, obrać ze skórki, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Cebulę pokroić w drobną kostkę.
- Na patelni rozgrzać 3 łyżki oleju kokosowego, dodać cebulę, smażyć ją do momentu, kiedy zacznie się rumienić do cebulki dodać starte jabłko i majeranek z tymiankiem całość smażyć na średnim ogniu przez 3 minuty, jabłko powinno zmięknąć, a przyprawy będą wydawały przyjemny i mocny aromat. Zdjąć z ognia dodać resztę oleju, doprawić dość intensywnie solą i pieprzem.
- Smalec przelać do słoika, po wystudzeniu zakręcić słoik, smalec najbezpieczniej przechowywać w lodówce.
- Smacznego!
Marcin napisał
Widzę na zdjęciu, że ten smalec wyszedł dosyć miękki, skoro dało się go tak ładnie rozsmarować. Ja robiłem ostatnio na bazie podobnego przepisu i wyszło wszystko ładnie pięknie, ale olej kokosowy ma to do siebie, że jak ostygnie, to twardnieje i tego smalcu bez podgrzania praktycznie nie da się rozsmarować na kanapce. Jak jest w przypadku tego przepisu, czy też jest podobnie?
Anna napisał
Tak jak napisałam we wpisie, jeśli smalec przechowujemy w lodówce, to oczywiście stwardnieje, ale wystarczy wyjąć go troszkę wcześniej, aby odtajał i pięknie daje się rozsmarować. Myślę, że jeśli przygotujemy jeden niezbyt duży słoiczek, to spokojnie można trzymać go w kuchni, oczywiście z dala od kaloryfera, a jego konsystencja będzie idealna do smarowania. Tak jak Pan wspomniał, olej koksowy mocno twardnieje w lodówce niestety taki jego urok 🙂 Może spróbować Pan innego smalczyku z dodatkiem fasoli tutaj nie będzie tego problemu. Pozdawiam serdecznie!
Sprawdzona Kuchnia napisał
Dzięki, polecam z domowym chlebkiem:)
Wykrywacz Smaku napisał
ale fajny!:)
ach! napisał
ale jestem ciekawa tego smaku! dasz spróbować, prawda? 🙂
Anna napisał
Oczywiście 🙂
Sprawdzona Kuchnia napisał
Polecam, jest pyszny i ta słodycz przyrumienionej cebulki, mniam 🙂
Janusz Galka napisał
Hm, slodko - slony?