Bajeczne bułeczki mini, bardzo smaczne, maślane i pięknie pachnące. Świetne na śniadanie z twarożkiem, kremem czekoladowym lub domowym dżemem. Jak to bywa z domowymi bułkami i te są bardzo proste w przygotowaniu i co najważniejsze są przepyszne. Zachęcam do wypiekania pieczywa w domu, jest to wbrew pozorom bardzo proste zadanie. Oczywiście daje wiele satysfakcji, a co najważniejsze wiemy, co jemy!
Domowe pieczywo to dosłownie kilka produktów, a nie cały długi spis zbędnych składników. Niestety w pieczywie kupowanym w sklepie jest tych dodatków o wiele za dużo. Warto zadać sobie troszkę trudu, tak dla własnego zdrowia i dla przyjemności jedzenia czegoś naprawdę zdrowego i pysznego! Bułeczki mini mają idealną wielkość, świetnie nadają się na kanapki do pracy czy szkoły.
📖 Przepis
Bułeczki mini
🥘 Składniki
- 1 średnie jajko
- 14 g świeżych drożdży lub 7 g suszonych
- 2 łyżki miękkiego masła
- 1 łyżeczka soli morskiej
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 315 ml letniego mleka
- 3 ¾ szklanki mąki pszennej - czyli około 500 g
🔪 Instrukcje
- Wszystkie składniki umieścić w misce miksera, przez 5 minut wyrabiać ciasto, ciasto będzie elastyczne i klejące!
- Miskę należy przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
- Piekarnik nagrzać do temperatury 190 st C.
- Blat posmarować olejem, wyłożyć na nie ciasto, podzielić na 16 kawałków, uformować okrągłe bułeczki, układać je na blaszce do pieczenia posypanej mąką. Bułki przykryć ściereczką i odstawić na 30 minut do podrośnięcia
- Przed wstawieniem do piekarnika naciąć ostrym nożem przez środek bułeczki. Bułki pieczemy przez 17 minut, do momentu zrumienienia się bułeczek.
- Po upieczeniu studzimy na kratce.
- Smacznego!
Paulina napisał
Witam upiekłam i są super, z połowy składników. Wyszły mi idealnie 4 poznańskie bułeczki. Napewno jeszcze nie raz zrobię. Pozdrawiam zrobiłam zdjęcie ale nie da się Wstawić.
Anna napisał
Super, bardzo się cieszę, że bułeczki smakują 😁. Zdjęcia można zamieścić na stronie Fb 😁. Pozdrawiam serdecznie
Paulina napisał
Aniu czy mogę upiec z połowy składników albo nawet z 1/3?jestem sama i tyłu nie zjem. Idealna ilość to 4 szt. (na dwa dni) Pozdrawiam
Anna napisał
Tak, oczywiście możesz upiec z połowy lub mniejszej ilości. Bułeczki smakują najlepiej kiedy są świeże, więc zapas na dwa dni będzie idealny. Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego!
Paulina napisał
Czyli dosłownie wszystko na pół? Pozdrawiam
Patusia napisał
witam .. a jeżeli troszkę się pospieszyłam i zamiast odstawić wyrobione ciasto do urosniecia ja 9d razu dalam na blat z olejem .. po czym cale ciasto się nim oblepiło i przypomnialam sobie ,ze orzeciez nie poczekałam… zagapiłam się ! Czy będzie ok jak takie ciasto tetaz dam do wyrośnięcia czy juz się nie nadaje do niczego… ? ;///
Anna napisał
Tak, będzie ok😁Takie ciasto można zebrać i odstawić do wyrośnięcia i później podzielić 😁
Grażyna napisał
Bułeczki przepyszne !!! Ten przepis zajmuje od teraz pierwsze miejsce w moim zeszycie z przepisami na pieczywo.
Pozdrawiam
Grażyna
Anna napisał
Bardzo dziękuję i cieszę się, bułeczki Wam smakują😁 Pozdrawiam serdecznie
Lidia napisał
Właśnie ciasto wyrobione rośnie. Tylko mam pytanie czy bułeczki trzeba czymś posmarować przed pieczeniem żeby były takie ładne jak na zdjęciu jest?
Anna napisał
Zaraz po wyjęciu z piekarnika, gorące bulki można pomalować wodą, skórka będzie błyszcząca. Można też wyrośnięte bułki pomalować jajkiem, albo posypać mąką, do wyboru😁 Smacznego!
Julia napisał
Bułeczki są przepyszne i bardzo fajne i na następny dzień są rewelacyjne, choć rzadko coś zostaje 😀.
Mam tylko jeden problem: bułeczki robiłam dopiero dwa razy i za każdym razem nie chciały mi ładnie podrosnąć. Z czego to może wynikać?
Anna napisał
Drożdże lubią ciepło, więc ciasto należy odstawić na czas wyrastania w dość ciepłe miejsce. Najlepiej, kiedy jest to temperatura w okolicach 26-30st C. Woda lub mleko, w którym rozrabiamy drożdże również powinno mieć podobna temperaturę. W niższych temperaturach ciasta drożdżowe rosną dość wolno, natomiast zbyt ciepła woda/mleko może bardzo osłabić je lub zabić, a co za tym idzie ciasto będzie bardzo słabo wyrastało, lub w ogóle nie urośnie.
Inną przyczyną mogą być stare drożdże, czyli nieaktywne.
My również bardzo lubi te bułeczki i jest z nimi ten sam problem, na następny dzień niewiele zostaje😋. Pozdrawiam serdecznie 😁
Anna napisał
Piekę te bułeczki już chyba z 10 razy. Idealny przepis. Teraz trochę kombinuje mieszać mąki akurat dałam 400g typ 650 i 100g pszennej pełnoziarnistej. Ciekawe co wyjdzie.
Anna napisał
Wspaniale, jestem przekonana, że wyjdą świetne, a następnym razem proszę spróbować dodać jakieś ziarenka do ciasta, bułki wyjdą bardzo ciekawe! Pozdrawiam i życzę miłego dnia 🙂
Kasia napisał
Nie wiem czy to zrobiło różnice ale robiłam bułeczki z maki 650 i musiałam pięć 17min góra dół +10 min temoobieg, może od razu powinnam termoobieg?
Pozdrawiam
Anna napisał
Zamiana mąki wielkiej różnicy nie zrobi oczywiście, jeśli zamieniamy białą mąkę na inną białą. Będzie znaczna różnica w puszystości ciasta w przypadku zamiany białej mąki na pełnoziarnistą. Jeśli chodzi o pieczenie, to z tym jest zawsze mały problem, szczególnie kiedy pieczemy coś po raz pierwszy w naszym piekarniku. Każdy piekarnik piecze inaczej, więc trzeba obserwować wypiek i troszkę dostosować to naszego piekarnika. Z termoobiegiem bułki pieką się szybciej, a ich skórka jest bardziej przypieczona, przynajmniej w moim piekarniku 🙂 Mam nadzieję, że smakowały 🙂
Ola napisał
Przepyszne bułeczki, w poszukiwaniu najlepszych wypieków , te zajęły pierwsze miejsce, przygotowałam je zgodnie z przepisem, chociaż ciasto było lejące, to nie dodawałam mąki ani grama, uformowałam je dzięki użyciu oleju , pyszny dodatek do śniadania z domowymi konfiturami lub miodem, idealne.
pozdrawiam
Anna napisał
Bardzo dziękuję i cieszę się, że bułki przypadły do gustu 🙂 Proszę częstować się również innymi przepisami, pozdrawiam serdecznie!
Sylwia napisał
Ostatnio upiekłam bułeczki z Pani przepisu. Wyszły cudowne! Teraz chciałabym upiec je jutro rano, żeby były świeżutkie na śniadanie. Czy mogę ciasto przygotować już dzisiaj? Jak powinnam się z nim obchodzić, żeby było dobre do pieczenia na drugi dzień?
Anna napisał
Wspaniale! Bardzo się cieszę, że bułeczki smakują 🙂 Jeśli chce Pani upiec je rano, to oczywiście można przygotować ciasto wieczorem. Zaczynamy od wyrobienia ciasta z której formujemy kulę i umieszczamy w misce wysmarowanej olejem. Miskę z ciastem koniecznie trzeba przykryć szczelnie folią spożywczą, aby ciasto nie obsychało! Tak przygotowane ciasto należy włożyć do lodówki. Następnego dnia ciasto wyjąć, podzielić na bułeczki, pozostawić do wyrośnięcia i upiec.
Jest też drugi sposób, po wyrobieniu ciasta, ciasto dzielimy na bułeczki, układamy je na blaszce do pieczenia, szczelinie przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki. Rano wyjmujemy bułeczki z lodówki i czekamy chwilę, aby osiągnęły temperaturę pokojową. Następnie wstawiamy do piekarnika. Bułeczki po nocy spędzonej w lodówce rosną, więc potrzebują tylko troszkę czasu w temperaturze pokojowej. Jeśli nie ma miejsca w lodówce na blaszkę z bułkami, to można wykorzystać zimny garaż lub balkon. Oczywiście, jeśli temperatura jest taka, jak w lodówce. Pozdrawiam serdecznie!
Basia napisał
Dziękuję , bardzo chętnie skorzystam z przepisu ale mam pytania : czy wystarczy jak ciasto będzie rosło 1- godzinkę przed ich uformowaniem i czy te 16 szt. bułeczek pieczesz na jednej blaszce od razu ?
Ślicznie Ci wyszły, takie mini jak do koszyczka na Wielkanoc . Serdecznie pozdrawiam .
Anna napisał
Bardzo dziękuję 🙂
Godzina wyrastania spokojnie wystarczy, jeśli jest ciepło to nawet krócej. Jeśli chodzi o pieczenie, to ja wszystkie bułeczki piekę na jedne blaszce, ale mam piekarnik, który ma wymiar 90 cm, więc u nie wchodzą wszystkie na raz. Jeśli masz klasyczny piekarnik 60 cm, to pewnie trzeba będzie je umieścić na dwóch blaszkach, które można oczywiście piec razem (z termoobiegiem). Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego!
Kasia napisał
Bułeczki są pyszne i piekę je co parę dni.
Ale mam pytanie o mąkę: jaki typ mąki jest najlepszy, aby wyszły lekkie i pulchne- takie jak na zdjęciu ?
Za pierwszym razem wyszły mi jak ze zdjęcia, a od kilku dni wychodzą ciężkie i zbite.
Czy możliwe, że zależy to od rodzaju-typu właśnie mąki pszennej? Robiłam już z 450 i 650 ( te były najbardziej zbite i ciemne po upieczeniu).
Ciasto po wyrobieniu też jest mniej klejące niż za pierwszym razem ( mleka i masła cały czas daję tyle samo).
A czy mogłabym prosić - poza typem mąki jakiej używasz, ile mniej więcej wagowo tej mąki dajesz do ciasta.
Wczoraj zważyłam i wyszło mi, że jest jej 700 dkg- może za dużo?
Z góry dziękuje za odpowiedź- rodzinka jest już od nich uzależniona;)
Anna napisał
Puszyste i lekkie bułeczki wyjdą z mąki pszennej od typu 450 do 550. Używając mąki o wyższych wartościach np.650, 720... bułki będą cięższe i bardziej gliniaste, ale również smaczne i zdrowe 😉
Co do wagi mąki to należy przyjąć, że szklanka mąki pszennej (450-550) waży około 135 g, więc do podanego przepisu potrzebować będziemy 500 g. Piszesz, że wyszło Ci 700 g to zdecydowanie za dużo, odmierzając mąkę w szklance nie należy jej ubijać, po prostu wsypujemy luźno bez upychanie jej. Różnica w wadze może wynikać właśnie z tego powodu, że być może odrobinę "upchnęłaś" mąkę w szklance 😉
W razie pytań jestem do dyspozycji, cieszę się bardzo, że bułki przypadły Wam tak mocno do gustu, pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego 🙂
Do wpisu dodałam przeliczenia 🙂
Agata napisał
dziękuję za odpowiedź
Agata napisał
Pyszne bułeczki. Niestety mam jeden problem- nie umiem uformować takich bułeczek gładkich. Ciasto nie chciało się skleić w całość było popękane i takie też po upieczeniu wyszły. Jak trzeba je kształtować?? Czy to przez olej, którym posmarowałam blat? W smaku są przepyszne mój synek nie mógł się doczekać kiedy wystygna☺
Proszę o podpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam
Anna napisał
Agato, z tego co piszesz wygląda na to, że ciasto które rosło (przed podziałem) nie było przykryte folią spożywczą (może niedokładnie) i powierzchnia ciasta wyschła tworząc skorupę, jeśli tak było to trudno uzyskać jednolitą, gładką powierzchnię bułek. Naoliwienie blatu (i rąk) pomaga w wygodnym formowaniu bułeczek, ciasto nie klei się, więc to jest jak najbardziej wskazane. Jak należy je formować? Kiedy masz już odmierzone porcje na każdą bułkę należy wziąć kawałek ciasta rozłożyć na środku dłoni, zebrać brzegi placuszka do środka placuszka jednocześnie zacząć toczyć kuleczkę - podobnie formuje się knedle. Można również uformować z ciasta długi rulon, który należy pokroić na równe kawałki i w takiej formie odłożyć do wyrastania. Bułki które rosną przed pieczenie również można przykryć folią, aby nie obsychały przed pieczeniem.
Mimo "kosmetycznych" problemów ciszę się, że Wam smakowały 😉 Pozdrawiam
JUSTYNA napisał
Aniu te bułeczki są tak śliczne,że aż szkoda jeść;)...pięknie Ci wyszły!!!
Anna napisał
Może dlatego zniknęły tak błyskawicznie 😉
tu-tusia napisał
Piękne te bułeczki!
Anna napisał
Dziękuje:) Na śniadanko z masełkiem i dżemem, pycha!;)
gin napisał
Ależ śliczne Ci wyszły! Uwielbiam domowe pieczywo - ten zapach rozchodzący się z piekarnika, mmm...
Anna napisał
Dziękuję 🙂 O tak! zapach jest cudowny 😉