Ruskie pierogi to w zasadzie nasz narodowy specjał, choć nazwa może zmylić. Mimo że to nasz klasyczny przepis to niestety, żeby zjeść dobre pierogi w restauracji, trzeba mieć niesłychanie dużo szczęścia! Lepiej więc przygotować je w domu. Podaję dziś przepis na fantastyczne ciasto pierogowe, które oczywiście nadaje się do każdego rodzaju nadzienia, nie tylko do ruskich. Nadzienie jest równie pyszne, lekko kwaśny twaróg, ziemniaki i dużo podsmażonej cebulki, która nadaje cudowny smak. Wszystko solidnie doprawione świeżo mielonym pieprzem. To, co może być najgorsze w ruskich pierogach, to mdły i nijaki smak. Wyśmienicie smakują podane ze szklanką maślanki lub zsiadłego zimnego mleka. Spróbujcie również pierogów odsmażanych, są rewelacyjne. Polecam!
📖 Przepis
Ruskie pierogi
🥘 Składniki
Składniki na ciasto
- 600 g mąki pszennej + do podsypania
- 1 średnie jajko
- 300 ml bardzo gorącej wody
- 1 szczypta soli
Składniki na farsz
- 700 g ugotowanych ziemniaków
- 500 g twarogu (ja daję pół na pół tłusty z półtłustym)
- dużo świeżo mielonego pieprzu
- sól
- 3 średnie cebule (pokrojone w drobną kostkę)
- kilka łyżek oleju do smażenia cebulki + kilka do garnka z wodą
🔪 Instrukcje
- Przy wyrabianiu ciasta posiłkuję się maszyną do pieczenia chleba. Wszystkie składniki (według kolejności wkładam do maszyny i nastawiam program do wyrabiania ciasta na makaron. Jeśli robicie to ręcznie, to odmierzoną ilość mąki wysypujemy na blat, powstanie górka, na środku robimy wgłębienie "krater". Wbijamy do wgłębienia jajka i porcjami dolewamy gorącą wodę, szybko zagniatając ciasto. Ciasto powinno być dobrze wyrobione. Będzie bardzo elastyczne miękkie, ale nie powinno kleić się do rąk. Nie przesadzajcie z podsypywaniem dodatkowej mąki, bo ciasto będzie zbyt twarde.
- Ciasto powinno "odpocząć około 15 - 20 minut przykryte wilgotną ściereczką lub schowane w foliowym woreczku, lekko uchylonym, aby nie zaparzyło się.
- W czasie kiedy ciasto odpoczywa możemy przygotować farsz. Proponuję dzień wcześniej ugotować ziemniaki i po ugotowaniu jeszcze gorące utłuc na pure, zostawić do wystygnięcia. Można również po wystudzeniu zmielić. Przechować do następnego dnia w lodówce.
- Na patelni rozgrzać tłuszcz i smażyć cebulkę do uzyskania złocisto brązowego koloru.
- Do dużej miski włożyć przygotowane ziemniaki. Przetrzeć twaróg, dodać ¾ przestudzonej cebuli. Dodać sól i świeżo mielony pieprz wszystko dokładnie wymieszać. Sprawdzić smak, w razie konieczności dodać więcej soli i pieprzu, smak powinien być bardzo wyrazisty.
- Odciąć kawałek ciasta i rozwałkować na cienki placek. Ja wałkuję ciasto robotem - grubość numer 3. Szklanką lub innym okrągłym naczyniem wycinać kółka, nakładać porcję farszu, zlepić brzegi pieroga. Układamy na posypanym mąką blacie, można przykryć je ściereczką aby nie obsychały przed gotowaniem.
- W dużym garnku zagotować wodę z solą i dodatkiem kilku łyżek oliwy, nie będą się sklejać. Pierogi wrzucamy na gotującą się wodę, zmniejszamy ogień, delikatnie mieszamy aby nie przykleiły się do dna garnka. Pierogi gotujemy porcjami ok. 5 minut, pilnując, aby woda nie zaczęła zbyt mocno się gotować. Wyjmujemy łyżką cedzakową, polewamy pozostałym tłuszczem i smażoną cebulką. Smacznego!
SteFi napisał
Przepis jak najbardziej poprawny. Lecz o wiele lepszy smak będzie z bogato dodanym do farszu majerankiem. Same pierogi należy okraszać naprawdę dobrym zesmażonym wędzonym boczkiem wraz z cebulką. Pieprz w pierogach ruskich musi być odważny. Proporcja ziemniaki do sera (koniecznie tłustego) lepsza będzie ok. 7,5 do 4,5. Ziemniaki w mundurkach będą tutaj kolejnym odkryciem. Przesmażonej cebuli, pieprzu i majeranku musi być sporo we farszu.
Anna napisał
Dziękuje za podzielenie się cennymi poradami 🙂
Jeśli chodzi o ilość pieprzu to jestem raczej zwolennikiem, żeby każdy dodał go tyle ile uważa, nie wszyscy lubią ostre smaki ;). Wybór twarogu, to w zasadzie też indywidualna sprawa i jeśli ktoś zwraca uwagę na kalorie, to jednak wybierze ten chudy.
Pierogi z dodatkiem majeranku, to oczywiście opcja, którą osobiście znam i lubię, choć w większej części naszego kraju jada się pierogi bez jego dodatku, to wersja pochodząca z kuchni kresowej, tutaj link do przepisu na pierogi z dodatkiem majeranku, czosnku i odrobiny kminku.
Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego 🙂
Eva napisał
Super!!!!😊
Anna napisał
Dziękuję i smacznego 😁
Krzych napisał
świetny pomysł z tą maszyną do chleba, a już wałkowanie robotem nr 3 to majstersztyk- w ten sposób to pierogi można lepic codziennie!
To coś jak parzenie kapusty na gołąbki w mikrofalówce, 2x5 minut na pełnej mocy i można zawijac, bez ślęczenia nad garem i parzenia po 2 listki:)
Anna napisał
Dziękuję Ci bardzo! to rewelacja z tą mikrofalówką:) bardzo mi ułatwi przygotowanie gołąbków do których się przymierzam...
Pozdrawiam
Krzych napisał
Niezamaco:) wykrój głąb i na talerzyku włóż, raz głąbem na dół, a raz do góry nogami drania i gotowe.
Justyna Siewiera napisał
Rewelacja, uwielbiam takie cudeńka :), a przepis już drukuję!
karmel-itka napisał
piekne zdjęcia!
ruskie lubię najbardziej ;]
Ola napisał
dobre ruskie nadzienie serio ciężko zrobić, by nie przepieprzyć i idealnie doprawić 😉 osobiście przepadam i moglabym wsuwać te podsmażone na tłuszczyku cały czas
Magda napisał
Jaka armia pierogów 😀 Uwielbiam ruskie a taaak dawno ich nie jadłam 🙂
Anna napisał
Przystawka do makaronu przydaje się bardzo i to do wielu kulinarnych wyczynów 🙂 Bardzo ułatwiają pracę.
Produkcja masowa ruskich pierogów jest u mnie konieczna ze względu na największego fana tego dania (mąż), więc zazwyczaj idzie produkcja powyżej 100 szt. Jeśli zrobicie zbyt dużą ilość pierogów można je zamrozić. Pamiętając o tym, aby ułożyć je na tacce lub talerzu, delikatnie przelać tłuszczem żeby się nie skleiły, ułożyć drugą warstwę, Owinąć całość folią spożywczą, zamrozić. Będzie jak znalazła na błyskawiczny obiad.:)
Pozdrawiam Ania
Fabryka odkryć Kulinarnych Mniammm napisał
Jak dla mnie inne pierogi mogłyby już nie istnieć, tylko ruskie rules 🙂 niestety małżon jest mięsożerny więc kiedy się sposobię do lepienia 200 ruskich muszę też wyprodukowac mięsne co by mu paszczę zamknąć 🙂 pozdrawiam kami ps piękne zdjecia
Anna napisał
Z lepieniem pierogów mamy podobną sytuację:) Jak robię ruskie, to muszę zrobić jeszcze 100- tkę np. ze śliwkami, bo dzieci jednak preferują te drugie. Wytrwałości w lepieniu 🙂 pozdrawiam Ania
Madame Edith napisał
Wyglądają fantastycznie!
Masz bardzo przydatne urządzenie do ciasta/makaronu. Bardzo chciałabym takie mieć.
Zjadłabym porcję Twoich pierogów z wielką przyjemnością. Mogą być nawet bez dodatków, byleby były 🙂
Basia napisał
Domowe pierogi nie mają sobie równych, są po prostu najlepsze i nic tego nie zmieni 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Rybka zwana Martą napisał
Pierogi po horyzont... Fantastycznie się prezentują.
Małgorzata napisał
Jaka pokaźna kolekcja pierożków:)
Chętnie bym się skusiła na takie cudeńka!