Chipsy, to chyba najchętniej kupowana przekąska i choć wiadomo, że chipsy nie należą do zdrowych przekąsek, a szczególnie te ze sklepu, to i tak wszyscy je chrupią...! Skoro tak bardzo je lubimy to przygotujmy je w zdrowej formie. Dziś przepis na fantastyczne chipsy z obierek warzywnych. Do tego przepisu można wykorzystać dowolne warzywa ziemniaki, czerwone buraki, marchewkę lub pietruszkę. Wszystko co najlepsze w warzywach podobno ukryte jest w skórce i grzechem byłoby wyrzucenie jej! Można przetworzyć ją na fantastyczne chrupiące i aromatyczne chipsy, oczywiście przed przygotowaniem ich należy dokładnie umyć warzywa. To bardzo ważne, ponieważ warzywa i owoce dostępne w sklepach pochodzą z masowych upraw, w których nie szczędzi się nawozów i oprysków. Warzywa mogą być zanieczyszczone różnego rodzaju bateriami i odchodami zwierząt.
Do mycia warzyw najlepiej zastosować tanią i bardzo skuteczną domową metodę polegająca na myciu dwufazowym. Pierwsza faza to 3 minutowa kąpiel warzyw/owoców w wodzie kwaśnej - na 3 litry wody należy dolać ½ szklanki octu winnego. W przypadku warzyw korzennych używanych do celów kulinarnych w całości, należy wyszorować szczoteczką ich skórką, która może mieć jeszcze resztki ziemi. Druga kąpiel, to kąpiel alkaliczna - na 1 litr wody dodać 1 łyżkę sody oczyszczonej, warzywa kąpiemy przez kolejne 2 - 3 minuty. Na koniec płuczemy pod bieżącą wodą. Teraz możemy przystąpić do obierania warzyw na chipsy! Obierając warzywa postarajmy się, aby "wstążki" z obierek były cienkie i równej grubości zapewni to równe i szybkie przygotowanie chipsów. Najlepiej użyć do tego obieraczki do warzyw no, chyba że dobrze władacie nożem 😉 Zapraszam do chrupania!
📖 Przepis
Chipsy z obierek warzywnych
🥘 Składniki
- obierki z 4 ziemniaków (buraków czerwonych, pietruszki lub marchewki)
- 3 łyżki oleju roślinnego
- ulubione przyprawy np: słodka lub ostra papryka (sól, tymianek, rozmaryn...)
🔪 Instrukcje
- Warzywa wyszorować, osuszyć, a następnie obrać przy pomocy obieraczki do warzyw. Obierki ułożyć na czystej ściereczce kuchennej.
- Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 - 190 st C.
- Do dużej miski włożyć osuszone obierki polać olejem delikatnie wymieszać, teraz posypać ulubionymi przyprawami i ponownie wymieszać. Przyprawione obierki ułożyć na papierze do pieczenia, jeśli obierków mamy dość dużo nie należy piec ich wszystkich na raz, ułóżcie obierki tak, aby nie nachodziły na siebie.
- Papier z obierkami umieścić na blaszce do pieczenia. Chipsy pieczemy około 5 do 7 minut po tym czasie przełożyć obierki na drugą stronę, piec jeszcze kilka minut.
- Po upieczeniu chipsy przełożyć na kratkę, przestudzić.
- Smacznego!
JUSTYNA napisał
No to tutaj mnie Aniu zaskoczyłaś ;)...hahaa świetny pomysł!!!
Anna napisał
To prawda, pomysł zaskakujący, ale jaki pyszny 🙂 !
Krzych napisał
To taki przepis na przednówek bardziej 😉
Lubię pracować obieraczką do warzyw, kiedyś zdaje się u pana Oliver'a podpatrzyłem sposób na sałatę, marchew po obraniu - dalej obierał. Takie wstążki dobrze się poddają winegretom. Ładnie też wyglądają.
Z diety RAW to mam na balkonie surowy boczek w soli i przyprawach 😉
Anna napisał
Śniegu brak, więc prawie jak przednówek, a obierki z młodych ziemniaków mogą być troszkę gorsze - bo bardziej soczyste 😉
Ooo, wstążeczka marchewkowa zamarynowana właśnie w occie z dodatkiem kilku tajemniczych składników 😉 często spożywana jest u nas na wsi 😉 Pyszna szczególnie w połączeniu z cukinią i dynią.
To masz rarytas na balkonie, pewnie ją sparzysz i upieczesz i Raw już nie będzie 😉
Krzych napisał
Te kilka tajemniczych składników musi być bardzo pikantnych, skoro potem aż dymią 😉
Parzyć nie będę, bo to nie do wędzenia na zimno, tylko do pieczenia na gorąco 🙂
chyba, że czegoś nie wiem, a Ania zna sztuczkę, że po sparzeniu będzie lepszy?
Boczek w kostkę do boeuf bourguignonne rzeczywiście blanszuję, ale to przed smażeniem. Przyznaj się, co tam trzymasz w zanadrzu?
Anna napisał
Tak, dymią razem z dynią 😉 W sprawie boczku, to tutaj bez niespodzianek... parzenie i wędzenie lub pieczenie, innych opcji brak no może jeszcze jedna - dojrzewanie przez bardo długo czas...:)
Paulina napisał
Nawet dobre
Anna napisał
Dobre 🙂 i pomyśleć, że zazwyczaj tę część z warzyw wyrzucamy 😉