Wczoraj nie bez powodu był wpis z bułkami do hamburgerów, bo dziś mam do nich fantastyczne Wegeburgery na bazie kaszy jaglanej. Kasza coraz częściej doceniana jest przez osoby, które chcą jeść zdrowo. Uniwersalny smak kaszy daje wiele możliwości do jej wykorzystania, można przygotować z niej desery, ciasta i dania obiadowe. Kasza jaglana zwana jest królową kasz i to całkiem zasłużenie. Zawiera bardzo duże ilości witaminy B, soli mineralnych, lecytynę i krzemionkę, która ma cudowne działanie na kości, zęby, paznokcie i włosy. Jest to również bogactwo błonnika i białka to ważna wiadomość dla osób na diecie bezmięsnej! Detoksykację naszego organizmu zafundujemy sobie poprzez regularne jej spożywanie. Dzięki niej oczyścimy jelita i drogi oddechowe z nadmiaru śluzu i toksyn. Produkt jest bezglutenowy! O jej właściwościach można pisać jeszcze bardzo dużo, ale wracam do wegeburgerów.
Dziś wykorzystałam tę rewelacyjną kaszę do przygotowania wegeburgerów, które możemy podać jak klasyczne hamburgery, czyli w bułce z dodatkami. Świetnie sprawdzają się również jako typowe danie obiadowe, czyli kotlet z surówką lub innymi dodatkami. Wegeburgery z dodatkiem prażonych nasion słonecznika i sezamu solidnie doprawiłam przyprawami, dzięki temu są bardzo smaczne!
Jeszcze słówko o gotowaniu kaszy, źle ugotowana kasza będzie gorzka i niesmaczna! Należy, więc przed gotowaniem uprażyć ją na suchej patelni przez kilka minut ciągle mieszając. Uprażoną kaszę dodać do gotującej się wody, a następnie gotować pod przykryciem na wolnym ogniu przez około 15 minut. Po tym czasie wyłączyć ogień i pozostawić ją w garnku na 15 minut. Życzę smacznego!
📖 Przepis
Wegeburgery
🥘 Składniki
- 1 ½ szklanki kaszy jaglanej (suchej)
- 4 szklanki wody
- ½ szklanki prażonych nasion słonecznika
- ½ szklanki prażonych nasion sezamu
- 130 g marchewki
- 1 średnia cebula
- 9 łyżek oleju roślinnego
- sól (do smaku)
- pieprz (do smaku)
- domowa Vegeta (opcjonalnie)
- 1 garść natki pietruszki
- 3 łyżki sosu sojowego
- 6 łyżek tartej bułki
- 1 łyżeczka mielonego kminku
- odrobina pieprzu cayenne
- 1 łyżka oregano
- 2 małe jajka
🔪 Instrukcje
- Kaszę ugotować, przed ugotowaniem kaszę należy uprażyć na suchej patelni, aby pozbyć się goryczki. Kaszę wsypać do gotującej się wody, gotować pod przykryciem (nie mieszać i nie odkrywać ) przez około 15 minut, następnie wyłączyć ogień i pozostawić kaszę na 20 minut, aby doszła.
- Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
- Na suchej i mocno rozgrzanej patelni uprażyć naiona słonecznika i sezamu, zdjąć z patelni, odstawić.
- Następnie na tej samej patelni rozgrzać 2 łyżki oleju dodać posiekaną cebulę i startą marchew, smażyć przez około 4 minuty ciągle mieszając, dodać do ugotowanej kaszy jaglanej. Do kaszy dodać również prażone nasiona, jajka, olej i przyprawy, dokładnie wymieszać, wyrobić masę ręką, masa powinna być klejąca w razie potrzeby można dodać więcej oleju lub bułki tartej to zależy, czy masa będzie zbyt sucha, czy odrobinkę za wilgotna.
- Z przygotowanej masy formować okrągłe kotlety. Wegeburery smażyć na oleju roślinnym ( średni ogień ) z dwóch stron na złoty kolor.
Propozycja podania
- Bułka hamburgerowa, sałata, cebula, ketchup, musztarda, majonez, ser do zapiekania, ogórek kiszony...
- Na ciepłą bułkę położyć sałatę, ciepłego wegeburgera zapieczonego z serem, posmarować musztardą/majonezem na wierzch położyć ogórek i cebulę, przykryć górną częścią bułki.
- Smacznego!
kaśka90 napisał
uwielbiam wszystko co jest wege, a Twój przepis zrobił na mnie z punktu wrażenie, genialny dobór składników polecam na sam koniec niczym wisienkę na torcie dodać dosłownie kilka kropli tabasco z zielona papryką Jalapeno czy sos salsa mexicana, wg mnie te produkty tworzą rewelacyjną kompozycję smakową 🙂
Anna napisał
Ostry sos z pewnością "podkręci" smak 🙂
Ogrodowainwestycje napisał
Chociaż jeden przepis na burgera z kaszy. W inernecie jest pełno przepisów, ale na burgery z soi, do której nie mogę się przekonać.
Anna napisał
Soję niemodyfikowaną genetycznie trudno kupić, a kasza jaglana jest dostępna i ma dobrą opinię 🙂 Zapraszam do gotowania 🙂
Krzych napisał
chciałem przekrojone bułki i mam! 🙂
W zamian porada dla kobiet pracujących(dla tych na etacie w domu też)
Uprażoną sposobem Gospodyni kaszę wsypujemy do... termosu.
Zalewamy podwójną objętością osolonego wrzątku(szklanka kaszy-dwie szklanki wrzątku).
Po powrocie z orania pola/kserowania podań/sekwencjonowania DNA czy czym tam w danym momencie zarabiamy na waciki- odkręcamy termos i voila, kasza gotowa 🙂
Anna napisał
Dzięki Krzysztof jesteś niezastąpiony! Świetna porada! Tylko teraz termos muszę kupić na tyle szeroki, aby wygrzebać z niego kaszę 😉 i w polu cały dzień mogę bez obaw robić 🙂
Krzych napisał
Nie no, kasza jest wtedy na sypko, czyli wystarczy odwrócić do góry nogami, czy też denkiem.
Ale masz rację, do orki na ugorze gliniane dwojaki są bardziej trendy.
Anna napisał
To prawda! moda najważniejsza... takie gary to marzenie 😉 a wegegurgery samo zdrowie 🙂