Sprawdzona Kuchnia

  • Wszystkie przepisy
  • Twoje przepisy
  • Przelicznik foremek
  • O mnie
  • Newsletter
menu icon
go to homepage
  • Wszystkie przepisy
  • Twoje przepisy
  • Przelicznik foremek
  • O mnie
  • Newsletter
search icon
Homepage link
  • Wszystkie przepisy
  • Twoje przepisy
  • Przelicznik foremek
  • O mnie
  • Newsletter
×
  • kapsułki z olejem
    Dlaczego warto podawać tran dzieciom?
  • ciastka czekoladowe przełamane przez środek ukazujące wilgotne wnętrze
    Ciastka czekoladowe z miękkim środkiem
  • kobieta podpierające boki na brzuchu zestaw warzyw i owoców probiotycznych
    Jak zadbać o mikroflorę jelitową?
  • lasagne w ceramicznym naczyniu ze smakowicie przyrumienionym wierzchem
    Lasagne
  • ugotowany makaron udon
    Makaron udon domowy
  • dieta pudełkowa w szklanym naczyniu
    Jak działa dostawa diety pudełkowej?
  • dżem z gruszek na podpieczonym rogaliku w tle słoiki z dżemem
    Dżem z gruszek
  • klopsy z tofu podane na patelni w pysznym sosie korma
    Klopsy z tofu w sosie
  • na fioletowym obrusie słoiczki z dżemem w otoczeniu kwiatów
    Dżem z jeżyn
  • ogórki w zalewie curry na białej miseczce
    Ogórki z curry
  • piękna czerwona galaretka w słoiczku na stole
    Galaretka z czerwonej porzeczki
  • ciasto na patrze widok z góry na czerwonym obrusie udekorowanym zielonym świerkiem
    Piernikowe ciasto do góry nogami
Strona główna » Przetwory

Nalewka z pędów sosny z odzysku

Aktualizacja: 31 maj, 2019 · Opublikowany: 19 maj, 2015 · przez Anna · 70 komentarzy

Skocz do przepisu

Syrop z młodych pędów sosny jest już Wam dobrze znany, a jego właściwości zdrowotne bardzo cenione. By w pełni wykorzystać pędy sosny, dziś zaproponuję nalewkę z nich. Nalewkę przygotujemy na pędach, które zostaną nam po przygotowaniu syropu. Przepis na nalewkę zaczyna się tak naprawdę od przepisu na syrop z młodych pędów sosny. przeczytacie tam jak zrobić syrop. Kiedy syrop będzie już gotowy, a następnie zlany do butelek, pozostaną Wam pędy sosny, które zawierają jeszcze wiele cennych właściwości. Pędy z odzysku, zalewamy spirytusem i wodą w proporcji 1 : 2, mieszamy i odstawiamy. Alkohol wyciągnie z pędów wiele cennych składników. Gotowa nalewka to aromat i fantastyczny smak!

nalewka z pedow sosny z odzysku
Nalewka z pędów sosny z odzysku
Przejdź do:
  • 🥘 Składniki
  • 🔪 Instrukcje
  • 💊 Walory zdrowotne
  • 🍯 Pędy sosny i inne syropy
  • 📖 Przepis
  • 💬 Komentarze

🥘 Składniki

  • pędy sosny które pozostały po zlaniu syropu
  • spirytus + przegotowana i ostudzona woda w proporcji 1 : 2
  • miód lub cukier

🔪 Instrukcje

  • Po zlaniu syropu sosnowego pozostawiamy pędy sosny w słoju. Zalewamy spirytusem oraz przegotowaną i wystudzoną wodą w proporcji 1:2, płynu powinno być tyle, żeby pędy były całe zanurzone. Zamiast mieszanki spirytusu z wodą można pędy zalać wódką 40 %.
  • Słój zakręcamy szczelnie, aby procenty nie ulotniły się, odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce na około 1 tydzień. W tym czasie można kilka razy wstrząsnąć słojem.
  • Następnie należy spróbować nalewkę i ocenić ile dodać miodu lub cukru. Musicie sami zdecydować jak słodka będzie Wasza nalewka :).
  • Pamiętajcie, aby dosładzać stopniowo, czyli dodajcie taką ilość miodu/cukru jaka wydaje się wam odpowiednia. Zakręćcie słój i odstawcie w chłodne miejsce na około tydzień lub dwa, potrząsając słojem co kilka dni. Po tym czasie ponownie zróbcie degustację i ewentualnie dosłodźcie lub w razie potrzeby wzmocnijcie alkoholem, lub rozcieńczcie poprzez dodanie odrobiny przegotowanej wody.
  • Nalewkę po około miesiącu lub dwóch można zlać do butelek.
  • Przy pomocy lejka i sitka lub gazy, która zatrzyma cząstki pędów i inne zanieczyszczenia, zlewamy nalewkę do butelek. Zakręcamy szczelnie i odstawiamy w ciemne miejsce. Nalewka po pewnym czasie wyklaruje się.

💊 Walory zdrowotne

Nalewka ma podreperować nasze zdrowie, pamiętajcie więc o ilości spożywanego trunku ;). Nalewka tak jak syrop z pędów sosny jest pomocna przy infekcjach górnych dróg oddechowych i przeziębieniach. Poza walorami leczniczymi jest bardzo smaczna i aromatyczna! Pamiętajmy, nalewka to specyfik tylko dla dorosłych!!!

🍯 Pędy sosny i inne syropy

  • syrop z sosny na miodzie
    Syrop z sosny na miodzie
  • syrop z mlodych pedow sosny
    Syrop z młodych pędów sosny
  • Domowy syrop z kwiatów akacji
  • syropzpedowsosny
    Syrop z pędów sosny

📖 Przepis

nalewka z pedow sosny z odzysku
Print Pin
4,67 z 9 głosów

Nalewka z pędów sosny z odzysku.

Nalewka smaczna i lecznicza
Autor Anna
Kuchnia Polska
Rodzaj Napoje
Przygotowanie 20 minuty minuty
Całkowity czas 20 minuty minuty
Autor Anna
Dodaj do kolekcji Idź do kolekcji

🥘 Składniki
 

  • pędy sosny które pozostały po zlaniu syropu
  • spirytus + przegotowana i ostudzona woda w proporcji 1 : 2
  • miód (lub cukier)
Przelicznik foremek

🔪 Instrukcje
 

  • Po zlaniu syropu sosnowego pozostawiamy pędy sosny w słoju, zalewamy spirytusem oraz przegotowaną i wystudzoną wodą w proporcji 1:2, alkoholu powinno być tyle, żeby pędy były całe zanurzone. Zamiast mieszanki spirytusu z wodą można pędy zalać wódką 40 %.
  • Słój zakręcamy szczelnie, aby procenty nie ulotniły się, odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce na około 1 tydzień w tym czasie można kilka razy wstrząsnąć słojem.
  • Po tym czasie należy spróbować nalewkę i ocenić ile dodać miodu lub cukru, musicie sami zdecydować jak słodka będzie Wasza nalewka 🙂
  • Pamiętajcie, aby dosładzać stopniowo, czyli dodajcie taką ilość miodu/cukru jaka wydaje się wam odpowiednia, zakręćcie słój i odstawcie w chłodne miejsce na około tydzień lub dwa, potrząsając słojem co kilka dni, po tym czasie ponownie zróbcie degustację i ewentualnie dosłodźcie lub w razie potrzeby wzmocnijcie alkoholem rozcieńczcie poprzez dodanie odrobiny przegotowanej wody.
  • Nalewkę po około miesiącu lub dwóch można zlać do butelek.
  • Przy pomocy lejka i sitka lub gazy, która zatrzyma cząstki pędów i inne zanieczyszczenia, zlewamy nalewkę do butelek, zakręcamy szczelnie i odstawiamy w ciemne miejsce. Nalewka po pewnym czasie wyklaruje się.
  • Smacznego!
nalewka z pedow sosny z odzysku
nalewka z pedow sosny z odzysku

Więcej Przepisy na przetwory

  • dżem z zielonych pomidorów na desce wokoło sery, winogrona i bagietka
    Dżem z zielonych pomidorów
  • powidła śliwkowe w białej miseczce z drewniana łyżką ustawione na desce
    Powidła śliwkowe
  • przecier pomidorowy
    Przecier pomidorowy
  • sok z wiśni w butelkach obok wiśnie
    Sok z wiśni

Komentarze

    4,67 from 9 votes (4 ratings without comment)

    Skomentuj Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Ocena przepisu




  1. K napisał

    21 czerwca, 2022 at 10:46 pm

    Czy jeśli zagotowalam pędy po uprzednim zlaniu surowego syropu tak by uzyskać większą ilość syropu to takie pędy też można zalać spirytusem ? Zapomniałam zostawić część surowych pędów na nalewkę i teraz mam wątpliwości czy te wygotowane się nadają

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      22 czerwca, 2022 at 10:44 am

      Tak, proszę zalać je alkoholem i oczywiście odpowiednio do swojego smaku dosłodzić, ponieważ te wygotowane mają mniej słodyczy niż te z syropu na "surowo". Dla wzmocnienia smaku można dodać maleńkie zielone szyszki, które dołożą fantastyczny smak i właściwości leczniczych. Małe szyszki można przeciąć na pół szybciej oddadzą smak 🙂

      Odpowiedz
  2. Tadeusz napisał

    06 czerwca, 2022 at 10:48 am

    dzień dobry,

    czy z każdej sosny można zrobić nalewkę

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      06 czerwca, 2022 at 2:44 pm

      Tak, można zrobić z każdej sosny, niektórzy robią również ze świerku, ale pędy muszą być małe do 12 cm. Ze starszych nipozyskamy już cennych składników.

      Odpowiedz
  3. Di bloguje napisał

    30 lipca, 2021 at 10:44 pm

    Lubię zdrowe nalewki.

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      30 lipca, 2021 at 10:50 pm

      W takim razie koniecznie musisz spróbować, choć tę jednak pijemy przede wszystkim, dla zdrowa🤪

      Odpowiedz
  4. Lilianna Maron napisał

    22 czerwca, 2020 at 9:15 am

    Mam spirytus "70" do nalewek.Jak wykorzystac do pędów sosny po syropie.

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      22 czerwca, 2020 at 9:26 am

      Proporcje mieszania/rozcieńczania alkoholu robię "na oko", choć w internecie można znaleźć precyzyjne kalkulatory, które obliczą nam ile, mocnego alkoholu trzeba wymieszać z sokiem czy wodą. Osobiście zalałabym 70% alkoholem pędy do 3/4 ich wysokości. Oczywiście najpierw pędy należy bardzo mocno ubić w słoju, a następnie dodać przegotowaną wodę, tak aby doszła do poziomu pędów.

      Odpowiedz
  5. Daro napisał

    06 lipca, 2019 at 4:51 pm

    Mam 1,5 litra soku z pędów jakie proporcje dodać do tego?

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      06 lipca, 2019 at 6:31 pm

      Nalewkę trzeba robić trochę "na oko" 😉 1,5 litra syropu to dość dużo więc i pędów pewnie sporo zostało. Trudno mi powiedzieć ile trzeba dolać alkoholu do takiej ilości pozostałych pędów. Tak czy inaczej, proszę zalać je wódką 40% lub spirytusem rozcieńczonym wodą w troszkę większym stężeniu. Pędy powinny być ugniecione w słoju i całkowicie zalane alkoholem. Przepis jest więc prosty, alkoholu potrzeba tyle, żeby zalać całkowicie pędy. Oczywiście po kilku tygodniach można w razie potrzeby wzmocnić nalewkę lub lekko osłabić przez dodanie wody i tak samo trzeba wyregulować słodkość.

      Odpowiedz
  6. P. napisał

    31 maja, 2019 at 9:29 pm

    Dzień dobry,
    Zalałam pędy po syropie spirytusem i pózniej (po około godzinki czasu) ostudzoną przegotowaną wodą. Rozczyn zrobił się mętny.....jak mleko. Czy to dobry objaw?

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      31 maja, 2019 at 10:43 pm

      To chyba nic strasznego się nie stało, chociaż nie widziałam nigdy takiej reakcji przy produkcji nalewki. Ktoś wspominał mi, że czasami tak się dzieje przy dorabianiu wódki (ze spirytusu), ale nie wiem dlaczego. Tak czy inaczej, nalewka na początku jest bardzo mętna i potrzebuje trochę czasu, aby się wyklarowała, więc mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Jeśli nawet nie będzie super klarowna, to jestem przekonana, że smak będzie super no i będzie miała wartości lecznicze, a o to nam chodzi! Pozdrawiam serdecznie.

      Odpowiedz
  7. Agata napisał

    19 maja, 2019 at 6:30 pm

    Czy jeżeli chciałabym dodać wódkę o mocy 40% to czy powinnam jej nalać tyle, by pędy zostały całkowicie zalane, czy samego spirytusu powinno być tyle, więc chcąc zrobić nalewkę na bazie wódki powinnam zalać pędy wódką w ilości takiej, by lustro wódki wynosiło dwukrotność poziomu pędów? Pozdrawiam serdecznie:)

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      19 maja, 2019 at 10:10 pm

      Jeśli nalewka ma być przygotowana na bazie wódki 40%, to proszę nalać jej tyle, żeby pędy były całe zanurzone w niej, nie więcej. Po przygotowaniu nalewki, zlaniu i przecedzeniu można ją dosłodzić rozcieńczyć lub wzmocnić wedle uznania.

      Odpowiedz
  8. Ilona napisał

    14 maja, 2019 at 9:49 pm

    Czy nalewkę można przygotować z pędów z gotowanego syropu?

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      14 maja, 2019 at 11:33 pm

      Raczej nie, po gotowaniu nie zostaje w nich wiele smaku. Może gdyby dołożyć część świeżych pędów do tych już wygotowanych i zalać alkoholem, to wtedy nalewka mogłaby być dobra z fantastycznym aromatem!

      Odpowiedz
  9. Iowna napisał

    07 maja, 2019 at 1:27 pm

    5 gwiazdek
    Proporcja 2:1 czyli np dwie szklanki spirytusu/jedna szklanka wody?

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      07 maja, 2019 at 6:17 pm

      Pani Iwonko, proporcja spirytus-woda to 1:2, czyli jedna porcja spirytusu dwie porcje wody lub po prostu alkohol 40 %. Póżniej po zrobieniu nalewki można regulować jej moc, jeśli będzie zbyt mocna, to można ją rozcieńczyć lub jeśli za słaba to można troszkę wzmocnić 🙂 Przepraszam w przepisie proporcje były zamienione, ale już poprawiłam, dziękuję. Pozdrawiam serdecznie 🙂

      Odpowiedz
      • Iwona napisał

        07 maja, 2019 at 7:06 pm

        Super,bardzo dziękuję za podpowiedź 🙂 to jeszcze proszę o wskazanie czy dobrze myślę:na 1 kg pędów dajemy pół litra spirytusu i litr wody?

        Odpowiedz
        • Anna napisał

          07 maja, 2019 at 7:27 pm

          Odpowiedz nie jest taka prosta 😉 Nalewkę robimy z pędów, które zostają nam po zrobieniu syropu, więc trudno mi powiedzieć, ile potrzeba alkoholu. To trzeba dostosować do sowich pozostałości po syropie 🙂 Proponuję na początku rozrobić małą porcję mieszanki spirytusy z wodą i zalać pędy, jeśli będzie za mało to proszę dorobić jeszcze jedną porcję, alkohol powinien zakryć pędy.

          Odpowiedz
          • Iwona napisał

            07 maja, 2019 at 8:27 pm

            Ok, dziękuję 😉

          • Iwona napisał

            07 maja, 2019 at 8:28 pm

            Ok, dziękuję. Będę eksperymentować 😉

  10. Ewe napisał

    05 maja, 2018 at 11:30 pm

    Wasnie zalalam pedy z odzysku spirytusem i przegotowana woda. Mam nadzieje, ze sie uda. Syrop wyszedl pierwasza klasa!!!

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      07 maja, 2018 at 5:14 pm

      Jak syrop już zrobiony i wyszedł jak należy, to nalewka będzie pierwsza klasa 🙂

      Odpowiedz
    • Ula napisał

      11 maja, 2019 at 9:47 am

      Witam
      Czy przygotowany syrop trzeba przygotować czy nie?
      Jeżeli nie to jak długą ważność do spożycia ma gotowy syrop?
      Z góry dziękuję za odpowiedź
      Pozdrawiam

      Odpowiedz
      • Anna napisał

        11 maja, 2019 at 10:32 am

        Zastanawiam się, czy ma Pani na myśli syrop z pędów sosny, czy pyta o nalewkę, do której napisała Pani komentarz... Tak czy inaczej, jeśli chodzi o syrop z tego przepisu to po zlaniu do czystych słoiczków i zakręceniu ich przechowujemy w chłodnym miejscu (lodówka, piwnica). Dokładnie nie wiem ile on wytrzyma, mam w swoich zbiorach jeszcze zapasik sprzed trzech lat i jest dobry, ale zazwyczaj nie udaje się tyle go przetrzymać. Schodzi w sezonie zimowym 😉 Syrop z tego przepisu jest robiony "na surowo" i nie pasteryzujemy go! Jeśli che Pani zrobić syrop poddany obróbce termicznej to proponuje któryś z tych przepisów ten lub ten.
        Jeśli pytanie dotyczyło nalewki to oczywiście jej przydatność to pewnie kilka lat. Pozdrawiam serdecznie:)

        Odpowiedz
        • Ula napisał

          11 maja, 2019 at 8:36 pm

          Chodziło o syrop. Dziękuję serdecznie za szybką odpowiedź. Pozdrawiam 🙂

          Odpowiedz
  11. Ania napisał

    09 listopada, 2017 at 11:05 am

    Super przepis. Ale to trzeba zakręcać, czy nie zakręcać słoika? Bo tu np piszą (https://bibliotekanalewek.pl/przepisy/nalewki-owocowe/nalewka-pedach-sosny/) , żeby zakręcić szczelnie po zalaniu alkoholem???

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      13 listopada, 2017 at 12:38 pm

      Przepis, który jest w linku, jest troszkę innym przepisem. W moim jest nalewka robiona z pędów z odzysku po zrobieniu syropu na przeziębienie. Tak, czy inaczej kiedy zalewamy pędy alkoholem trzeba słój zakręcić, żeby procenty nie ulotniły się 🙂

      Odpowiedz
  12. Zbigniew Myślicki napisał

    06 października, 2017 at 10:29 am

    Witam
    Właśnie zajrzałem na strych do moich słoików z zalanymi pędami sosnowymi z odzysku:)
    Przyznam że stały tam ok 4 miesięcy:( Dwa słoiki 3- litrowe i jeden 4- litrowy zalałem spirytusem.
    Dzisiaj postanowiłem zlać zawartość i okazało się ze nalewka z dwóch mniejszych słoików
    ma kolor ciemno zielony(klarowny), a nalewka ze słoja 4-litrowego, ma kolor słomkowy...raczej mało klarowny.
    Ta zieleń mnie zaskoczyła i nie wiem czy nie wytrąciły się jakieś szkodliwe dla zdrowia substancje.
    W smaku jest troszkę gorzka no i oczywiście bardzo ostra(procenty).
    Pewno przesadziłem z czasem nastawy 4-ry miechy to chyba za dużo.
    Ciekawi mnie Pani opinia w kwestii zdrowotności takiej mikstury:)
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      06 października, 2017 at 2:39 pm

      Dzień dobry, cztery miesiące czy rok, to raczej nie ma znaczenia, ja jedną ze swoich partii nalewki zlałam po około roku (zapomniałam o niej) i oczywiście różnią się kolorem od innych, ale smak, każda ma dobry, choć odrobinę inny. Różnica u Pana w kolorach i klarowności może wynikać z ilości pędów w danym słoiku i porcji spirytusu, jaką Pan tam nalał. Zazwyczaj rozcieńczam spirytus przed dolaniem do pędów, żeby gotowa nalewka miała już odpowiednią moc. Wlanie spirytusu do słodkich pędów może zmienić kolor nalewki, to jest jednak moc 😉 Z pędów raczej nic szkodliwego wytrącić się nie mogło, bo w nich jest samo dobro 🙂 Skłaniam się raczej ku temu, że to mocny alkohol i jego ilość w danym słoju sprawiła różnicę między nimi. Tę mocną nalewkę spróbowałabym rozcieńczyć poprzez dolanie odrobiny przegotowanej wody/ew.wódki i w ten sposób dostosować ją do podniebienia. Nalewka powinna też wyklarować się po zlaniu już do butelek, na jaj dnie osiądzie osad, to normalne.
      Mam nadzieję, że wszystkie partie nalewki będą smakowały, a przede wszystkim dodawały zdrowia.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Odpowiedz
      • Zbigniew Myślicki napisał

        06 października, 2017 at 9:52 pm

        Dzięki bardzo
        Szczególnie spodobał mi się sposób rozcieńczenia nastawu wódką:)
        Tak też zrobię...pozdrawiam i gratuluję fajnego bloga:)

        Odpowiedz
        • Anna napisał

          07 października, 2017 at 8:54 pm

          Również bardzo dziękuję 🙂 i proszę się częstować przepisami bez ograniczeń! Pozdrawiam serdecznie.

          Odpowiedz
  13. leleniak napisał

    04 czerwca, 2017 at 7:58 pm

    Witam, mam pytanie. Dosyć długo pędy sosny miałam w cukrze i dziś otworzyłam jeden słoik już z syropem i z białym nalotem na pędach. Po otwarciu słoika czuć strasznie aceton (zapach zmywacza do paznokci). Czy to się jeszcze nadaje na nalewkę, czy już do wyrzucenia tylko? ;_;

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      04 czerwca, 2017 at 9:15 pm

      Oj, przykro mi, napisała Pani, że otworzyła jeden słoik. Jeśli był on szczelnie zakręcony to niedobrze, słoik powinien być lekko zakręcony nakrętką tak, aby dochodziło tam powietrze lub przykryty ściereczką. Do pędów powinno być zaglądać się codziennie i ugniatać je szczególnie kiedy jest ciepło, to tak na przyszłość.
      Pytanie co zrobić z tym co jest teraz. Jeśli czuć acetonem to chyba było zbyt mało cukru i być może zbyt szczelnie zakręcony słoik. Przykro mi, że tak się stało osobiście nie ryzykowałabym z dalszym przerabianiem tego syropu, z nalotem można sobie jeszcze poradzić ale zapach acetonu źle wróży.Pozdrawiam serdecznie.

      Odpowiedz
  14. Martee napisał

    04 maja, 2017 at 9:41 pm

    4 gwiazdki
    Dla wszystkich koneserów nalewek, jako wieloletni praktyk nalewkowy, proponuję na czas leżakowania alkoholu z pędami dodac jeszcze 20-30 ziarenek pieprzu. Końcowy efekt zdecydowanie doceniony przez osoby degustujące nalewkę. Smacznego

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      04 maja, 2017 at 10:29 pm

      Bardzo dziękuję, wspaniały pomysł 🙂 Wypróbuję w tym roku!

      Odpowiedz
  15. Waldek napisał

    24 lipca, 2016 at 10:04 pm

    Witam.Zlałem syrop z pędów do litrowej butelki i odstawiłem na około 2 miesiące do piwnicy. Po otwarciu
    butelki strzeliło i bąbelki syropu powoli wyleciały na zewnątrz. Mam pytanie , czy syrop nadaje się jeszcze do nalewki?

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      24 lipca, 2016 at 10:23 pm

      Nigdy nie robiłam nalewki z syropu, zawsze nalewkę robię zalewając pozostałe pędy sosny po zlaniu syropu, ale jeśli chcesz przygotować nalewkę z syropu, który chyba Ci sfermentował co mogło się stać jeśli było zbyt mało cukru użytego do przygotowania syropu... Nalewkę możesz zrobić zalewając syrop alkoholem (spirytus lub wódka) alkohol zatrzyma proces fermentacji i praktycznie od razu masz gotową nalewkę 🙂

      Odpowiedz
      • Arek napisał

        29 maja, 2017 at 10:07 am

        W tym roku wypróbuję wersję z pieprzem. Zeszłoroczna bez tego jest i tak rewelacyjna. miałem jej jednak mało i używana była tylko na bardzo specjalne okazje. Dla mnie pierwsza trójka obok Smorodinowej i Imbirowej. Nieźle wyszły też z tarniny i Derenia.
        Nie pamiętam jednak ile dałem alkoholu na 1 kg pędów sosny po zlaniu syropu. Czy poprawne proporcje, to około 1 L na
        1 kg ?
        A drugie pytanie w powyższym temacie. Zostało mi trochę zeszłorocznego syropu. Zaraz będzie nowy, więc pomyślałem, żeby zrobić nalewkę z syropu, ale nie mam pojęcia jak. Jakie proporcje? Na jak długo dać się przegryźć nalewowi ?

        Odpowiedz
        • Anna napisał

          29 maja, 2017 at 10:32 am

          Dzień dobry, bardzo cieszę się, że nalewka z pędów smakuje 🙂
          Jeśli chodzi o proporcje, to tutaj działamy na tz. "oko" 1l alkoholu 40% na 1 kg odciśniętych pędów powinno być ok. Po tygodniu macerowania nalewkę należy spróbować i ewentualnie dolać więcej alkoholu lub przegotowanej wody dla ewentualnego rozcieńczenia, gdyby była zbyt mocna. Z nalewką nic złego stać się nie może, nalewka będzie ewentualnie wymagała wzmocnienia lub dosłodzenia.
          Z zeszłorocznego syropu oczywiście można zrobić nalewkę błyskawiczną. Wystarczy syrop wymieszać z alkoholem (ale nie spirytusem, spirytus jest mocny, a syrop bardzo słodki i po zmieszaniu może zrobić się zamiast nalewki galaretka!) wystarczy więc alkohol 40%. Pytanie jakie proporcje? Znów odpowiem, że "na oko" należy dolać tyle, żeby nam smakowała 🙂 Po około tygodniu przegryzania się, nalewka będzie gotowa do spożycia 🙂
          Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia 🙂

          Odpowiedz
          • Arek napisał

            16 listopada, 2017 at 11:28 am

            Witam po ledwie pół roku 😉 Ciągły brak czasu...(syrop z kwiatów bzu zrobiony pół roku temu, a nalewka - banalna jak wyszło sprawa - dopiero tydzień temu...będzie gotowa za pół roku a przydała by się teraz....),
            Mam tu 2 wątki, ale wszystko uporządkowane opiszę w jednym miejscu i dodam nowe sprawy:
            1. nalewka zeszłoroczna, wykonana na pędach po zrobieniu syropu - zdecydowanie najlepsza; w moim rankingu numer 1.
            2. po nieudanej przez pleśń próbie robiłem syrop 2 raz...ale ten też się nie udał, bo mimo pilnowania po 17 dniach (1 dzień nie było nas w domu) syrop tym razem zaczął brodzić...szybko zalany alkoholem; nalewka nawet niezła, ale do 1 nie ma szans; w rankingu 2.
            3. część z powyższego nastawu zrobiłem z pieprzem (dałem go mniej niż ktoś tu opisuje), tylko dodałem go już po odsączeniu pędów w osobnym słoiku: sama nalewka + pieprz (10 ziaren na 1,3 l nalewki); niezła odmiana; w rankingu 3.
            4. z powyżej w innym wątku opisywanego nastawu na syrop, który zaczął pleśnieć: po 9 dniach wywaliłem gorę i zalałem alkoholem - nalewka bardzo pachnąca, ale w smaku nie zachwyca; może pachnie, bo 9, a nie 17 dni próby zrobienia syropu? a pachnie aż za bardzo; w rankingu 4.
            5. nalewka z syropu zeszłorocznego: taka sobie (teraz szkoda mi wykorzystanego na nią syropu, bo tegorocznego nie mam wcale, a zeszłoroczny niedawno wykorzystany da synka; dla mnie zabrakło...... , w moim rankingu pozycja 5.
            6. druga nastawa z pędów z 2 i 4. może dlatego, że były wcześniej mocno wyciśnięte, to mimo, że stała dość długo, po odsączeniu dość marnej klasy. Żona stwierdziła, że to podbarwiona wódka; ciekawostka, że suma wszystkich użytych płynów - 1,8 l, a uzyskanej nalewki 1,6 l .....jedyny przypadek, że pędy się napiły i nie oddały ;-); w rankingu 6.

            Konkluzja: zupełnie inne nalewki smakowo i jakościowo wychodzą, gdy nie jest zrobiony najpierw syrop, a potem nalewka. Zdecydowanie więc polecam działanie wg Pani przepisu. Będzie i bardzo przydatny syrop i najlepsza wersja nalewki. Warto pilnować, żeby udało się uzyskać syrop.

          • Anna napisał

            17 listopada, 2017 at 7:48 pm

            Wspaniale, bardzo dziękuje za cenne doświadczenia 🙂 Jak dla mnie nalewka z odzysku również jest super 🙂 Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia 🙂

    • Arek napisał

      29 maja, 2017 at 10:11 am

      5 gwiazdek
      Jak wyszło? Zostało mi trochę zeszłorocznego syropu. Zaraz będzie nowy, więc pomyślałem, żeby zrobić nalewkę z syropu, ale nie mam pojęcia jak. Jakie proporcje? Na jak długo dać się przegryźć nalewowi ?

      Odpowiedz
  16. novelek napisał

    21 czerwca, 2016 at 10:15 am

    Witam,

    nalewkę robię od kilku lat. Dwukrotnie zdarzyło mi się, że po tygodniu "leżakowania" pojawiała się w słoikach pleśń. Słoiki były wcześniej starannie umyte, wysuszone, a przechowywane pędów odbywało się nie na słońcu, ale w suchym, jasnym pomieszczeniu. Pędów na etapie przygotowywania w wodzie nie płukam. Pytanie nr 1 : czy ktoś ma pomysł skąd może brać się pleśń? w przepisach widzę że słoiki mogą stać nawet 4 tygodnie. W tym roku po tygodniu zlałem syrop, bo pędy zaczęły podejrzanie ciemnieć. Potem słoje zalałem 60% spirytusem nalewkowym. i tu mam pytanie nr 2. Po tygodniu zlałem naleweczkę do butelek. Po kilku dniach w częsci butelek doszło do ciekawego rozwarstwienia. 1/4 butelki na górze ma kolor herbaciany, 1/4 poniżej pomarańczowy, a pozostała połowa na dole kolor żółty. Co to może oznaczać? Czy to jest normalne zjawisko? Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      21 czerwca, 2016 at 10:35 am

      Z mojego doświadczenia pędy zaczynają ciemnieć, kiedy nie mieszamy zawartości słoika - mówię tutaj o etapie przygotowania syropu, a nie nalewki. Żeby się tak nie działo należy go codziennie mieszać do momentu, kiedy pędy puszczą odpowiednią ilość syropu, cukier się rozpuści i całość nabierze herbacianego koloru.
      1. Pleśń może pojawić się, kiedy słoik jest dość szczelnie zakręcony, a zawartości nie mieszamy ...
      2. Wydaje mi się, że tydzień to trochę mało na przygotowanie nalewki, pędy zalane alkoholem powinny macerować się przez około miesiąc. Nigdy nie spotkałam się z takim trójwarstwowym rozwarstwieniem...to co zawsze dzieje się z moją nalewką to proces klarowania, czyli najpierw jest mętna, a następnie rozwarstwia się - góra robi się przezroczysta, a w dolnej części pozostaje mętna i zawsze kolorem się różnią te warstwy. Nie obserwowałam całego procesu klarowania nalewki być może to co dzieje się u Ciebie jest normalne 🙂
      Może ktoś ma jakieś podobne doświadczenia, proszę podzielcie się 🙂
      Pozdrawiam gorąco 🙂

      Odpowiedz
      • novelek napisał

        21 czerwca, 2016 at 10:58 am

        1. W kwestii powstawania pleśni - robiąc syrop słoiki zakrywam tylko gazą + gumka. Codziennie obracam słoikami żeby syrop przelał się po pędach, a co drugi, trzeci dzień mieszam łyżką i dosypuję czasem trochę cukru, Pleśń powstawała mi oczywiście ponad linią syropu. Niezależnie od moich działań pędy zaczynają wtedy ciemnieć (tak jaby ulegały butwieniu).
        2. Te trzy kolory u mnie wyglądają w sumie bardzo ładnie (aż żal to wymieszać). Mam tylko obiekcje czy z tą nalewką jest wszystko w porządku. Jak pisałem, na etapie syropu pojawiło się niepokojące ściemnienie pędów. Dlatego śpieszyłem się ze zlewaniem syropu jak i później nalewki.
        Pozdrawiam

        Odpowiedz
        • Anna napisał

          21 czerwca, 2016 at 11:09 am

          Samo ciemnienie pędów to chyba nic złego, one po prostu są wysuszone ponieważ znajdują się właśnie ponad poziomem syropu 🙂 problem pojawia się jeśli zagnieździła się na nich pleśń. Czasami pojawia się nalot/wata cukrowa powstała z cukru i pyłku z pędów...
          Co do nalewki, jeśli użyłeś 60% alkoholu to chyba nie obawiałabym się, że coś może być z nią nie tak 🙂 Może te kolory mają coś wspólnego z ilością cukru w nalewce... 🙂

          Odpowiedz
          • novelek napisał

            21 czerwca, 2016 at 12:00 pm

            wiem, że w dzisiejszej dobie trzeba uważać na podsyłane linki, ale jesli ktos się nie obawia to udostępniłem na swoim Google-Drive jako ciekawostkę zdjęcie trójkolorowej nalewki sosnowej. To naprawdę żaden fotomontaż. 🙂 Taka mi po prostu wyszła :D. Link poniżej. Pozdrawiam

          • Anna napisał

            21 czerwca, 2016 at 12:26 pm

            Wygląda fantastycznie, piękna!

          • Gandzia napisał

            10 maja, 2017 at 4:58 pm

            Po czasie , ale zasugeruję- te rozwarstwienia to najprawdopodobniej uwolniony do roztworu alkoholu chlorofil. Może tak się dzieje jeśli pędy sosny zostały bardzo zmacerowane. Może zbyt mocno były one ugniatane.....

          • Anna napisał

            10 maja, 2017 at 10:54 pm

            Być może tak było 😉 W rozwiązaniu tej zagadki przydałby się szalony chemik. Pozdrawiam serdecznie

          • Klikafka napisał

            29 czerwca, 2017 at 3:17 pm

            5 gwiazdek
            proces powstawania nalewki to ekstrakcja. Rozpuszczalnik wypłukuje różności z pędów, są tam setki zwiazków chemicznych. Roztwór się rozdziela na warstwy różniace sie gestością, czyli w róznych warstwach sa różne związki chemiczne. ja bym wymieszała przed spozyciem, bo i tak sie za jakiś czas rozdzieli. To tyle na mój chemiczny rozumek 🙂 A swoja droga dzis nastawiam nalewke, zobaczymy, co wydzie 🙂

          • Anna napisał

            29 czerwca, 2017 at 5:34 pm

            WszysMyślę, że naleweczka będzie super! Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🙂

      • Arek napisał

        30 maja, 2017 at 10:20 am

        O nalewce z zeszłorocznego syropu napiszę za kilka dni - jak wyszło. A teraz mam pytanie co zrobić z tegorocznym syropem. 21 maja na 1 kg pędów dałem 0,6 kg miodu (chyba mniej niż rok temu). Mieszałem i ugniatałem, ale może trzeba było częściej. Bo dzisiaj mam nap powierzchnią syropu pleśń. Chyba warstwę ponad syropem trzeba zdjąć? Ale czy dodawać potem do reszty miodu? No i co z syropem - będzie nadawał się do spożycia? także dla małego dziecka? czy też zalać wszystko alkoholem po usunięciu górnej warstwy i ....po syropie, a będzie tylko nalewka?

        Odpowiedz
        • Anna napisał

          30 maja, 2017 at 11:31 am

          Zbyt mała ilość cukru, miodu czy innego słodzika może spowodować powstawiane pleśni, szczególnie jeśli pędy nie są zanurzone w syropie lub otoczone słodzikiem, a dodatkowo, jeśli słój jest szczelnie zakręcony. Zdarza się często, że nalot z pyłków sosny wytrąca się w górnej części słoja i mylony jest z pleśnią ... może jednak jest to nalot? Tak czy inaczej, najbezpieczniej będzie zdjąć tę górną warstwę tak, aby nie zmieszać jej z dolną częścią syropu/pędów i wyrzucić, a pozostały syrop i pędy dosłodzić. Zapewne przy takiej pogodzie syrop już się zrobił, więc po dosłodzeniu odstawiłabym na kilka dni w ciemne i chłodne miejsce, aby dosypany "słodzik" przemacerował się z zawartością słoja, a następnie zlałabym już do buteleczek. Oczywiście w razie niepewności, obaw można zalać całość(po zdjęciu wątpliwej warstwy) alkoholem i przygotować nalewkę, z czego dorośli będą z pewnością zadowoleni 🙂
          Pozdrawiam serdecznie.

          Odpowiedz
          • Arek napisał

            30 maja, 2017 at 2:38 pm

            Dziękuję za odpowiedź. Wywaliłem górną warstwę (z 1350 g zostało około 1000 g) i dodałem 3 spore łyżki miodu. Ale i tak wieczorem lub jutro rano (bo boję się powtórki problemu) zaleję alkoholem. Pędy jeszcze rosną, więc na syrop zbiorę nowe. Syrop będzie bezpieczniejszy, a nadmiarem nalewki jakoś sobie poradzę 😉

          • Anna napisał

            30 maja, 2017 at 11:30 pm

            Jestem przekonana, że nalewka się nie zmarnuje 😉

  17. ania napisał

    02 czerwca, 2016 at 6:47 pm

    ja po zlaniu syropu,do pędów dodałam gorącej przegotowanej wody i jakoś taki dziwny ma smak ,czy mam teraz to wylać,boję się że może zaszła jakaś reakcja i jest to niezdrowe.Proszę o odpowiedź

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      02 czerwca, 2016 at 7:57 pm

      Powiem szczerze, że nigdy nie zalewałam pędów gorąca wodą, ale nie sądzę żeby stało się coś złego, smak z pewnością będzie się różnił od smaku syropu ponieważ będzie to już kompocik, a nie syrop i smak będzie rozwodniony, słabszy... Pozdrawiam

      Odpowiedz
  18. Skarba napisał

    01 czerwca, 2016 at 11:11 am

    4 gwiazdki
    Po zlaniu nalewki jeszcze do pędów sosny dodaję trochę cukru, żeby wyciągnął resztę alkoholu z tych pędów. Łączę razem z nalewem pierwszym. Przy okazji się dosładza.

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      01 czerwca, 2016 at 11:36 am

      Super, dziękuję za pomysł 🙂

      Odpowiedz
  19. Wiki napisał

    23 maja, 2016 at 8:35 am

    Właśnie takiego przepisu szukałam. Syrop znad pędów zlany, a pozostałości żal wyrzucić, zwłaszcza że użyłam drogiego cukru trzcinowego, którego sporo zostało w pędach.
    A więc po spirytus i do dzieła! ☺

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      23 maja, 2016 at 8:54 am

      Koniecznie! Ja zaraz zlewam swój zapas syropu i robię naleweczkę: 🙂

      Odpowiedz
      • danuta napisał

        23 maja, 2016 at 7:03 pm

        A z jakiej sosny te pędy?

        Odpowiedz
        • Anna napisał

          24 maja, 2016 at 12:26 am

          Pędy z sosny zwyczajnej (Pinus sylvestris).

          Odpowiedz
  20. Marcin Zając napisał

    21 maja, 2015 at 2:00 am

    Robię bardzo dużo zdrowotnych nalewek lecz nalewki z pędów sosny jeszcze nie próbowałem a z tego co czytam na tym blogu to straszny błąd. Musze tego spróbować koniecznie.

    Odpowiedz
    • Anna napisał

      21 maja, 2015 at 11:30 am

      Zachęcam i przypominam, że trzeba się pośpieszyć bo pędy coraz większe 🙂 Pozdrawiam

      Odpowiedz
    • nicia napisał

      18 kwietnia, 2016 at 7:54 pm

      Ja robię nalewkę z pędów sosny. Jest rewelacyjna w smaku i zdrowotnie. Tu na zdjęciu nalewka ma kolor typowo przezroczysty. A moja natomiast ma kolor herbaciany b. przezroczysty. Ja swoich pędów nie obieram z łusek brązowych. One też mają właściwości lecznicze. Proszę spróbować, i od razu mówię że będziecie robić co roku.

      Odpowiedz
      • Anna napisał

        18 kwietnia, 2016 at 9:28 pm

        Kolor naszych nalewek z pewnością będzie się różnił, a to dlatego, że moja jest "z odzysku" czyli z pędów po syropie 😉 Na pewno nalewka zrobiona na świeżych pędach będzie jeszcze lepsza 🙂 Pozdrawiam.

        Odpowiedz

Mam na imię Ania. Gotuję dla swojej sporej rodziny i przyjaciół, i uwielbiam to. Moją pasją jest fotografia, tworzenie nowych i ulepszanie starych przepisów. Na blogu znajdziecie przepisy inspirowane kuchnią z całego świata, przepisy tradycyjne i najnowsze trendy kulinarne.
Więcej o mnie →

Wiosna

  • kawałek puszystego ciasta tiramisu na białymn talerzu
    Tiramisu
  • biszkopt idealny na paterze
    Biszkopt idealny na tort
  • Medaliki warzywne z sosem pomidorowym
    Medaliki warzywne z sosem pomidorowym
  • ciasto drozdzowe z truskawkami
    Ciasto drożdżowe z truskawkami

Więcej przepisów na wiosnę→

Footer

↑ Do góry

O stronie

  • O mnie
  • Polityka cookie
  • Regulamin i polityka prywatności

Newsletter

  • Zapisz się! na aktualności

Kontakt

  • Kontakt
DMCA.com Protection Status

Copyright © 2012 - 2024 Sprawdzona Kuchnia

Zarządzaj zgodami plików cookie
Używamy plików cookie w celu optymalizacji naszej witryny i usług.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Preferencje
{title} {title} {title}

Rate This Recipe

Twój głos:




A rating is required
A name is required
An email is required

Recipe Ratings without Comment

Something went wrong. Please try again.